Wielka kasa Arabów nie dla Szukały? Polak wciąż się waha
Obrońca Steauy Bukareszt Łukasz Szukała w piątek otrzymał lukratywną ofertę z saudyjskiego klubu Al-Ittihad. Transfer nie został jednak sfinalizowany, bo polski defensor obawia się, iż wyjazd na Bliski Wschód może oznaczać utratę miejsca w reprezentacji Polski. Swoją decyzję piłkarz chce jeszcze skonsultować z Adamem Nawałką. Alternatywą jest transfer do Niemiec.
W Bukareszcie w piątek doszło do tajnego spotkania działaczy Al-Ittihad z przedstawicielami Steauy. Arabowie zainteresowani byli podwójną transakcją – wcześniej wykupili 34-letniego kadrowicza Luciana Sânmărteana, którego chcieli pozyskać w pakiecie z Szukałą. Trenerem piątej obecnie drużyny saudyjskiej ekstraklasy jest były selekcjoner reprezentacji Rumunii Victor Pițurcă, który gdańszczanina świetnie zna z rozgrywek ligowych.
Choć zdaniem rumuńskich mediów Steaua i Al-Ittihad doszły do porozumienia w sprawie transferu Polaka, przenosiny Szukały do Arabii wiszą na włosku. Polaka obowiązuje kontrakt ważny do końca czerwca 2015 roku, i choć od stycznia może podjąć negocjacje z dowolnym klubem, to zgodę na jego odejście zimą musi wydać właściciel klubu Gigi Becali. A ten za kartę zawodniczą 30-latka liczy sobie słono – milion euro.
Drugim, jeszcze istotniejszym powodem braku finalizacji rozmów, jest obawa Szukały przed utratą miejsca w reprezentacji Polski. Swoją decyzję 30-latek prawdopodobnie będzie konsultował więc z Adamem Nawałką, którego opinia będzie miała olbrzymie znacznie. Transfer na Bliski Wschód wciąż jest jednak możliwy.
Reprezentantem Polski od roku interesuje się także inna arabska drużyna – legendarny Al-Hilal. Trenerem tego prawdopodobnie najbogatszego klubu w Arabii Saudyjskiej jest Laurențiu Reghecampf, czyli szkoleniowiec, który Szukałę sprowadził do Glorii Bistrița i Steauy Bukareszt. Co ciekawe, menadżerem Polaka jest… życiowa partnerka Reghecampfa, Anamaria Prodan. To ona stała za ubiegłorocznym transferem klubowego kolegi Szukały Mihaia Pintiliia, który z Bukaresztu trafił do bajecznie bogatego Rijadu.
Zdaniem niemieckich i rumuńskich dziennikarzy zatrudnienie 30-latka rozważają także kluby z Niemiec – SC Freiburg i Eintracht Frankfurt. Według informacji Polsatsport.pl najpoważniejsza oferta z Bundesligi pochodzi jednak z trzeciego, nieznanego z nazwy zespołu. Polaka obserwować mają także Lazio Rzym i Trabzonspor.
Komentarze