Lazio nie dało szans Sampdorii. Wszołek wszedł po przerwie
Lazio Rzym rozbiło przed własną publicznością Sampdorię Genuę 3:0. W zespole gości od początku drugiej połowy grał polski skrzydłowy Paweł Wszołek. 22-letni Polak wszedł w miejsce Luki Rizzo. Były zawodnik Polonii Warszawa nie odmienił jednak losów spotkania choć w końcówce był aktywny. Bohaterem meczu został Brazylijczyk Felipe Anderson, który zaliczył dwie asyst i zdobył piękną bramkę.
Prawdziwe nieszczęście dla przyjezdnych rozpoczęło się w końcówce pierwszej odsłony. W 38. minucie wynik meczu otworzył Marco Parolo po dograniu Felipe Anderson. Zaledwie trzy minuty później brazylijski ofensywny pomocnik podwyższył wynik. Niespełna 22-letni Anderson piękny strzałem z 25 metrów nie dał szans na udaną interwencję Emiliano Viviano. Brazylijczyk został bohaterem pierwszej połowy jakże ważnego dla układu tabeli meczu.
Od razu po przerwie serbski szkoleniowiec Sampdorii Sinisa Mihajlović wprowadził na plac gry Pawła Wszołka. Polak zwłaszcza w końcówce meczu próbował sforsować defensywę gospodarzy, ale w pojedynek nie był w stanie przebić się przez szczelną obronę ekipy Stefano Pioliego. W doliczonym czasie gry Wszołek dograł do niepilnowanego Stefano Okaki, ale ten fatalnie spudłował.
Lazio dobiło rywala w 67. minucie kiedy to kapitalnym rajdem popisał się nie kto inny jak Felipe Anderson. Brazylijczyk dograł piłkę do Filipa Djordjevicia, a Serb dopełnić formalności pakując piłkę do bramki Sampy. Zespół z Wiecznego Miasta po tym okazałym zwycięstwie umocnił się na trzeciej pozycji. Lazio po 17. kolejkach ma na swoim koncie 30 punktów.
Lazio Rzym - Sampdoria Genoa 3:0 (2:0)
Bramki: Parolo (38'), Anderson (41'), Djordjevic (66')
Komentarze