Norweskie media w euforii: Bjoergen w samotnym majestacie

Norweskie media oceniają czwartkowe zwycięstwo Marit Bjoergen w Tour de Ski jako "nieprawdopodobną wręcz dominację", "jazdę w innej lidze" i "pisanie historii", ale także jako "pewną monotematyczność" tych zawodów.
Kanał telewizji NRK transmitujący czwartkowy bieg w Dobbiaco ocenił, że Bjoergen nie dość już w momencie startu solidnie prowadziła w punktacji generalnej, to "biegnąc w samotnym majestacie, spokojnie i bez większego wysiłku" jeszcze powiększyła swoją przewagę. - Jest nie do powstrzymania, a w historii tej imprezy jeszcze nikt nie wygrał pięciu etapów z rzędu - zaznaczył komentator.
Dziennik "Verdens Gang" jeszcze przed biegiem zwrócił uwagę na pustki na stadionie i wzdłuż trasy, sugerując że TdS stał się monotematyczny i nudny i że to walka o drugie miejsce jest bardziej interesująca. Dziennikarze gazety zapytali o to Bjoergen. Norweżka odpowiedziała: - W żadnym wypadku nie. To jest przecież tylko sport.
W rozmowie z NRK Norweżka powiedziała, że czuje się jeszcze świeższa niż podczas prologu w Oberstdorfie. - Rozkręcam się z etapu na etap, więc dajcie mi jeszcze więcej wyzwań - przyznała.
Norweskie media ogłosiły już Bjoergen zwyciężczynią TdS i wszystkie komentarze są w podobnym tonie.
"Dagbladet": - Królowa nart biegła przez 15 kilometrów samotnie jako pierwsza, lecz cały czas zwiększała przewagę.
"Aftenposten": - Piąty etap był kolejną paradą Marit Bjoergen i teraz tylko wypadek może zabrać jest upragnione pierwsze zwycięstwo w TdS.
Bjoergen stonowała jednak opinie dziennikarzy, stwierdzając: - Poczekajmy trochę. Pozostały przecież jeszcze dwa etapy, a jej trener Egil Kristiansen podkreślił, że szanse na zwycięstwo wynoszą na razie 85-90 procent. - Ostateczna wiadomość nadejdzie w niedzielę - skomentował.
Euforia norweskich mediów jest jednak tak duża, że dziennikarze tracą kontrolę nad swoimi wypowiedziami, a poszczególne tytuły skrzętnie odnotowują "wpadki" kolegów.
Po przekroczeniu mety przez Bjoergen ekspert od biegów narciarskich Morten Aa Djupvik, komentujący bieg dla NRK, wykrzyknął, że - teraz nawet choroba nie powstrzyma Marit. Wygra ten TdS z 40-, a nawet 42-stopniową gorączką.
Jego koleżanka Ingvild Bryn, komentując wcześniej bieg mężczyzn na 25 kilometrów, ogłosiła natomiast z całą powagą, że Petter Northug wygrał piąty etap... Tour de France.
Komentarze