Kostyra: Wilder faworytem walki ze Stivernem

Sporty walki

Gdyby Deontay Wilder zdobył tytuł, moglibyśmy się cieszyć, że mistrzem jest ten, którego kiedyś zlał Polak – twierdzi Andrzej Kostyra. Już w sobotę „The Bronze Bomber” spróbuje zdobyć pas WBC wagi ciężkiej, którego posiadaczem jest Bermane Stiverne.

Przez lata ten pas należał do Witalija Kliczki, jednak kiedy Ukrainiec zdecydował się na karierę polityczną pas stał się wakujący. W końcu zmierzyli się o niego właśnie Stiverne i Chris Arreola. Wygrał ten pierwszy, ale teraz Wilder zapowiada, że z łatwością mu go zabierze.


Dla Amerykanów byłoby to prawdziwe święto.


- Ostatnio mieli mistrza w 2007 roku, kiedy to robiący obecnie z siebie błazna wygrał z Siarhei Liakhovichem, ale Amerykanie krótko mogli się tym cieszyć. Wilder to zawodnik, który jest w stanie zdobyć tytuł. Gdyby walczył z Władimirem Kliczko, to jego szanse byłoby w okolicach zera, natomiast Stiverne’a jest w stanie pokonać. Ma na pewno silny cios. 32 zwycięstwa i 32 nokauty plus swoja publiczność i wiara zawodnika, który jest niepokonany. Faworytem buchmacherów jest Stiverne, ale ja nie wykluczałbym tu niespodziank - twierdzi Kostyra.


Dla Polaków także mógłby to być powód do radości.


Gdyby zdobył tytuł, to moglibyśmy się cieszyć, że mistrzem świata został ten, który na ringach amatorskich został zlany przez Polaka. Przecież Krzysztof Zimnoch wygrał z nim 23:20.

- podsumowuje komentator Polsatu Sport.


Cała rozmowa z Andrzejem Kostyrą w załączonym materiale wideo.

Transmisja gali z Las Vegas i walki Wilder - Stiverne w nocy z soboty na niedzielę o godz. 04.00 w Polsacie Sport

ko, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze