Szef Ducati: Celem na 2015 wygranie wyścigu MotoGP

Ducati nie wygrało w MotoGP od sezonu 2010, ale rok temu w ekipie z Bolonii nastąpił wyraźny przełom. Sezon 2013 był dla włoskiego zespołu najgorszym od debiutu w królewskiej kategorii, a jego podopieczni ani razu nie stanęli wówczas na podium. To właśnie po tej porażce nowi właściciele włoskiej marki, niemiecki koncern Audi, postanowili zatrudnić w roli szefa ds wyścigów właśnie Dall'Ignę. Doświadczony inżynier osiem wcześniejszych sezonów spędził kierując wyścigowym działem konkurencyjnej Aprilii, z którą sięgnął po liczne tytuły w klasach Superbike, 250 i 125.

Dall'Igna dołączył do Ducati w listopadzie 2013 roku i od razu wziął się do pracy. Efektem był najlepszy sezon Włochów MotoGP od czasu startów w ich barwach mistrza świata Caseya Stonera. Andrea Dovizioso dwukrotnie stanął na podium i wywalczył dla bolończyków pierwsze od czterech lat pole position, kończąc rok na świetnym, piątym miejscu. Na podium stanął także drugi z zawodników fabrycznego zespołu, Brytyjczyk Cal Crutchlow.

Wyraźnie zmienił się także motocykl, szczególnie, gdy w połowie sezonu prowadzono poprawioną wersję Desmosedici GP14.2. Dall'Igna dołączył jednak do Ducati dość późno i nie miał już czasu, aby na rok 2014 zaprojektować całkowicie nową maszynę. Zrobił to dopiero teraz.

Model GP15 miał zadebiutować już podczas pierwszych testów w Malezji na początku lutego, ale choć zrobi to dopiero podczas drugich jazd pod koniec miesiąca, już dzisiaj wiadomo, że maszyna będzie się mocno różnić od swojej poprzedniczki.

_{Różnica będzie spora, szczególnie jeśli chodzi o mniejsze wymiary silnika – Dall'Igna powiedział podczas wywiadu udzielonego Polsatowi Sport w siedzibie Ducati we włoskiej Bolonii. - Mamy więcej miejsca dla podwozia, dzięki czemu będziemy mogli używać ustawień, których zastosowanie uniemożliwiały wcześniej rozmiary silnika. Wprowadziliśmy jeszcze kilka innych zmian, a naszym celem na sezon 2015 jest wygranie jednego wyścigu.}

Nowy motocykl zachowa jednak pewne cechy wspólne z wersją GP14, którą zastąpi. Dall'Igna nie zamierza bowiem zmieniać charakterystycznego dla Ducati, desmodromicznego rozrządu, ani kąta rozwarcia bloków cylindrów, wynoszącego 90 stopni.

Czy taka taktyka pomoże doświadczonemu inżynierowi zachować atuty włoskiej maszyny, w tym ogromną moc, jednocześnie pozbywając się owianej złą sławą podsterowności? Czy po licznych sezonach nieskutecznych, drobnych ewolucji, rewolucja w Ducati wreszcie przyniesie oczekiwane efekty? Włosi są na dobrej drodze, ale o wszystkim przekonamy się dopiero podczas pierwszego wyścigu sezonu 2015, który pod koniec marca odbędzie się Katarze. Relacje ze zmagań MotoGP na sportowych antenach Polsatu.