Radwańska nie dała rady Williams. Polka żegna się z AO

W Melbourne Agnieszka Radwańska przegrała walkę o ćwierćfinał Australian Open. Na drodze Polki do awansu do czołowej ósemki AO stanęła Venus Williams. Amerykanka zwyciężyła 2:1 (6:3, 2:6, 6:1).
W sobotę Radwańska wygrała w Melbourne swój trzeci mecz. Tym razem Isia okazała się lepsza od Amerykanki uzbeckiego pochodzenia Varvary Lepchenko, którą pokonała 6:0, 7:5. Znacznie trudniejsze zadanie czekało Polkę w poniedziałek. Jej rywalką jest Venus Williams, osiemnasta obecnie rakieta rankingu WTA, była triumfatorka Wimbledonu i US Open Venus. Dla Radwańskiej mecz ze starszą z sióstr Williams jest dziesiątym w karierze starciem z 34-letnią Amerykanką. Ich poranny pojedynek, który rozpocznie się o godz. 9.25, zainaugurował sesję na korcie centralnym.
Williams do tej pory zdążyła dosyć łatwo odprawić z Australian Open Hiszpankę Marię-Teresę Torro-Flor, swoją rodaczkę Lauren Davis i Włoszkę Camila Giorgi. Przez trzy poprzednie rundy jak burza przyszła także Radwańska, która straciła zaledwie dziewięć gemów. Po drodze pokonała Japonkę Kurumi Narę, Szwedkę Johannę Larsson i wspomnianą Lepchenko. Teraz czas na Williams!
W dziewięciu poprzednich meczach Radwańska-Williams pięciokrotnie wygrywała Amerykanka.
Pechowa siódemka
Pierwszy gem poniedziałkowego spotkania padł łupem Radwańskiej, choć łatwo nie było. Polka nie dała jednak przełamać swojego podania i jako pierwsza zapisała gema po swojej stronie. Następnie wątpliwości nie pozostawiła Williams. Podobnie układały się kolejne partie: choć Polka chwilami miała problemy, to udawało się jej wygrywać swoje gemy. Duże kłopoty zaczęły w gemie numer 7. Williams przejęła inicjatywę i kilkukrotnie była bliska przełamania Polki. Po kilku emocjonujących wymianach Amerykanka dopięła swojego celu, osiągając przewagę 4:3. Williams poszła za ciosem wygrywając kolejne dwa gemy i ostatecznie – pierwszego seta 6:3. W ostatnim gemie 34-letniej tenisistce dopiero za czwartym razem udało się zakończyć seta i pokonać nieźle przeciętnie Radwańską.
Isia reaktywacja
Drugiego seta od pewnego zwycięstwa rozpoczęła Venus Williams. Dramatyczny przebieg miał drugi gem. Reprezentantka USA prowadziła już 40:15, na szczęście Radwańskiej udało się tym razem zwyciężyć. Być może dało to krakowiance pozytywnego kopa, bo w kolejnym gemie po raz pierwszy w poniedziałkowym spotkaniu przełamała Williams! Gra Agnieszki zaczęła wyglądać dynamiczniej, pewniej. Na tyle pewnie, że Polka szybko zdobyła prowadzenie 3:1; Radwańska poszła za ciosem i niedługo później doprowadziła do kolejnego przełamania! To otworzyło jej drogę do zwycięstwa w drugim secie. 25-latka pokonała Williams 6:2.
Venus bez litości
Trzeci set rozpoczął się dla nas fantastycznie, bo od przełamania Williams. Szkoda, że były to dobre złego początki. Amerykanka chwilę później dokonała podobnej sztuki i to dwukrotnie. Rywalka Isi po zaledwie kilkunastu minutach prowadziła już 5:1! Ex triumfatorka Wimbledonu i US Open nie zmarnowała swojej szansy i Polkę pokonała 6:1 w trzecim secie i 2:1 w całym meczu.
Komentarze