Były bramkarz polskiej kadry: W piątek obawiam się sędziów

Piłka ręczna
Były bramkarz polskiej kadry: W piątek obawiam się sędziów
fot.PAP/EPA

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych w piątkowym meczu półfinałowym MŚ z Katarem musi szybko objąć prowadzenie, aby nie dać szans na "wyreżyserowanie" meczu. - Obawiam się postawy sędziów - powiedział były bramkarz biało-czerwonych Marek Gonciarczyk.

Katar, to zbyt bogaty kraj, aby wypuścić z rąk taką szansę awansu do finału mistrzostw świata. Jednak pod względem sportowym jesteśmy zdecydowanie lepsi od tego zespołu. Być może wyjątkiem są bramkarze. Bośniak Danijel Saric, który gra obecnie w reprezentacji naszego piątkowego rywala, ma podobne umiejętności jak Sławomir Szmal - powiedział jeden z czołowym zawodników Hutnika Nowa Huta na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku.

 

Zespół ten w przeszłości grał w ekstraklasie, trzy razy zdobył mistrzostwo Polski na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku.

 

Gonciarczyk podkreślił, że trzeba też uważać na naturalizowanego przez Katar Kubańczyka Rafaela Capote.

 

Naszą szansą jest wypracowanie sobie przewagi kilku bramek na początku spotkania. Wtedy może nie uda się sędziom sterować pewnymi rzeczami na boisku. Musimy zagrać na takim poziomie jak z Chorwacją - powiedział były zawodnik reprezentacji Polski, który rozegrał w niej 70 spotkań. Obecnie przebywa na urlopie zdrowotnym.

 

Dodał, że biało-czerwoni będą mieć przeciwko sobie w hali "klakierów opłacanych przez rząd Kataru. Mam jednak nadzieję, że lepiej poradzimy sobie niż Niemcy".

 

Początek piątkowego meczu półfinałowego Polska–Katar w mogącej pomieścić 15,3 tys. widzów hali w Lusajl zaplanowano na godz. 16.30 czasu polskiego.

A.J., PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze