Alpejskie MŚ: Bydliński może sprawić niespodziankę?

Zimowe
Alpejskie MŚ: Bydliński może sprawić niespodziankę?
fot.
Niemiec Felix Neureuther kandydat do medalu mistrzostw świata

Dwoje reprezentantów Polski Maryna Gąsienica-Daniel i Maciej Bydliński wystąpi w rozpoczynających się 3 lutego w amerykańskim Beaver Creek mistrzostwach świata w narciarstwie alpejskim.

Bazą zawodów będzie Vail, natomiast rywalizacja odbędzie się w pobliskim Beaver Creek. Ten znany kurort w Kolorado już po raz trzeci zorganizuje mistrzostwa świata - poprzednio w 1989 i 1999 roku.

Polacy na sukcesy szans nie mają. - Maciek zostanie zgłoszony do wszystkich konkurencji, ale największe nadzieje wiążemy oczywiście z jego występem w superkombinacji. Celem jest miejsce w czołowej piętnastce - powiedział kierownik wyszkolenia alpejczyków w Polskim Związku Narciarskim Adam Klimek.

Superkombinacja mężczyzn jest zaplanowana na 8 lutego. Dzień wcześniej odbędzie się zjazd, ale nie wiadomo, czy Bydliński zdecyduje się w nim wystąpić. Z pewnością będzie natomiast uczestniczył we wcześniejszych treningach.

- Jeśli chodzi o Marynę, to za cel przyjęliśmy 25. miejsce w supergigancie, gigancie lub slalomie - dodał Klimek. O ile oczekiwania wobec Bydlińskiego nie są bezpodstawne - w niedawnych zawodach w Kitzbuehel zajął 12. miejsce - to Gąsienicy-Daniel może być trudno sprostać zadaniu, ponieważ mistrzyni Uniwersjady z 2013 roku w slalomie gigancie jeszcze nigdy nie udało się znaleźć w czołowej trzydziestce zawodów Pucharu Świata.

Początkowo do wyjazdu na mistrzostwa świata typowana była Karolina Chrapek, ale w wymaganym terminie nie udało jej się zdobyć żadnego punktu nawet w Pucharze Europy i w związku z tym nie mogła zostać zgłoszona. - Trochę mieliśmy pecha, bo kilka zawodów zostało odwołanych, a ostatnio zajęła dziewiąte miejsce w supergigancie w Hinterstoder, ale było już zbyt późno - dodał Klimek. Do USA pojechała Gąsienica-Daniel, którą później czekają jeszcze mistrzostwa świata juniorów w Norwegii.

Rywalizacja o medale zapowiada się bardzo interesująco. Wśród mężczyzn w konkurencjach technicznych faworytem jest Austriak Marcel Hirscher, który dwa lata temu w Schladming był najlepszy w slalomie i zdobył srebro w slalomie gigancie. W tym sezonie zdecydowanie dominuje w gigancie, natomiast w slalomie jak na razie lepszy jest Niemiec Felix Neureuther. Kandydatów do medali w tej ostatniej konkurencji jest znacznie więcej - ostatnio dołączył do nich niespodziewany zwycięzca zawodów w Schladming Rosjanin Aleksander Choroszyłow.

W konkurencjach szybkościowych także powinno być interesująco. Początek sezonu zdecydowanie należał do Norwega Kjetila Jansruda, który później przeżywał wahania formy, ale ostatnio potwierdził swoje medalowe aspiracje wygrywając słynny zjazd w Kitzbuehel. W klasyfikacji zjazdu wyprzedza Włocha Dominika Parisa, podobnie jak w punktacji supergiganta.

Wielką niewiadomą pozostaje dyspozycja słynnego Amerykanina Bode Millera. Czterokrotny złoty medalista MŚ w listopadzie przeszedł operację dysku i w tym sezonie nie startował jeszcze w żadnych zawodach PŚ. Znalazł się jednak w 26-osobowej kadrze USA.

Wśród kobiet faworytką konkurencji szybkościowych jest Lindsey Vonn. Czterokrotna triumfatorka klasyfikacji generalnej PŚ 5 lutego 2013 roku upadła na trasie supergiganta podczas mistrzostw świata w Schladming i doznała zerwania więzadła krzyżowego przedniego i bocznego oraz pęknięcia główki kości piszczelowej. Powrót na alpejskie trasy ponad pół roku później był pechowy. Podczas jednego z listopadowych treningów ponownie nadwerężyła więzadła i musiała wznowić rehabilitację. Amerykanka powróciła do rywalizacji w PŚ w grudniu i spisuje się wyśmienicie - wygrała trzy zjazdy i dwa supergiganty.

W slalomie najlepiej radzą sobie w tym sezonie urodzona w Vail mistrzyni olimpijska z Soczi Amerykanka Mikaela Shiffrin i Szwedka Frida Hansdotter. W gigancie szans medalowych powinny szukać także Austriaczki Eva-Maria Brem i Anna Fenninger, a we wszystkich konkurencjach groźna będzie najbardziej wszechstronna alpejka świata Słowenka Tina Maze.

Mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim odbywają się od 1931 roku. W 1939 roku ich gospodarzem było Zakopane. Jedynym polskim medalistą pozostaje Andrzej Bachleda-Curuś, który w 1970 roku w Val Gardenie zdobył brąz w kombinacji, a cztery lata później w Sankt Moritz w tej samej konkurencji zajął drugie miejsce.

Az, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze