Australia wygrywa Puchar Azji!
Dogrywka była potrzebna, by wyłonić zwycięzcę Pucharu Azji. Ostatecznie Australijczycy pokonali Koreańczyków z Południa 2:1 i po raz pierwszy w historii sięgnęli po to trofeum.
Licznie zgromadzeni w Sydney kibice gospodarzy byli pewni, że idący jak burza Australijczycy po raz pierwszy w historii sięgną po Puchar Azji. W poprzedniej edycji zaszli aż do finału, lecz ostatecznie przegrali z Japonią 0:1. W tegorocznej imprezie wszyscy faworyci, prócz obu finalistów, wykruszali się znacznie wcześniej - nawet w fazie grupowej.
Do przerwy Kangury miały swój wynik. W ostatniej akcji piękne uderzenie z dystansu oddał Massimo Luongo, na co dzień grający w trzecioligowym Swindon. Kim Jin-Hyeon, mimo rozpaczliwej interwencji, nie był w stanie dosięgnąć piłki. Świętowanie trwało. I wydawało się, że będzie trwało już do końca dnia. Tak się nie stało. W doliczonym czasie gry drugiej połowy między czterech rywali wbiegł Son Heung-min i zdobył wyrównującą bramkę.
Australijczycy byli zdruzgotani. Ale się nie poddali. Na boisku nie było już Tima Cahilla, który opuścił murawę przy bezpiecznym wyniku, ale bohaterem został ktoś inny. Konkretnie zrobił to John Troisi, wykorzystując fatalne błędy Koreańczyków w obronie. Na takim poziomie za takie wpadki się płaci. I oni zapłacili. Kangury po raz pierwszy w historii z Pucharem Azji!
Australia - Korea Południowa 2:1 (1:0, 1:1, 2:1)
Bramki: Luongo 45, Troisi 105 - Son 90+1.
Komentarze