Copernicus Cup - Toruń szczęśliwy dla polskich lekkoatletów
Dziewięciu polskich lekkoatletów uzyskało w Toruniu, podczas mityngu Copernicus Cup, minima PZLA na halowe mistrzostwa Europy w Pradze (5-8 marca). W biegu na 60 m Kim Collins (Saint Kitts i Nevis) czasem 6,48 wyrównał najlepszy w tym roku wynik na świecie.
Na trybunach wybudowanego z myślą o królowej sportu obiektu zasiadło ponad cztery tysiące widzów, którzy z pewnością nie byli zawiedzeni. W kilku konkurencjach toczyła się emocjonująca rywalizacja.
Wisienką na torcie był finał 60 m mężczyzn. Halowy mistrz świata z Sopotu, 25-letni Brytyjczyk Richard Kilty, pogratulował starszemu o 14 lat koledze zwycięstwa.
- Miałem 12 lat, gdy oglądałem transmisję z mistrzostw świata w Paryżu w 2003 roku. Najbardziej utkwiła mi w pamięci sensacyjna wygrana Collinsa w finale stu metrów. Przez myśl mi nie przeszło, że kiedyś stanę obok niego w blokach startowych... A jednak, wszystko w życiu może się zdarzyć - powiedział Kilty, który był drugi z czasem 6,57.
Na 800 m zwyciężył zdecydowanie mistrz Europy, halowy wicemistrz świata Adam Kszczot - 1.47,05. Za nim finiszowali Kenijczyk Timothy Kitum - 1.47,54 i Kamil Gurdak - 1.47,88. Na tym samym dystansie triumfowała Brytyjka Jennifer Meadows - 1.59,85, ale tuż za nią była wicemistrzyni Starego Kontynentu Joanna Jóźwik - 2.00,01.
Pod nieobecność halowej mistrzyni świata Kamili Lićwinko , która w niedzielę w Moskwie poczuła ból w nodze, konkurs skoku wzwyż wygrała Justyna Kasprzycka - 1,92. Taki sam rezultat osiągnęła jej klubowa koleżanka Urszula Gardzielewska i obie mogą myśleć już o marcowym występie w Pradze.
Poza nimi wyniki lepsze od wskaźników PZLA na zimowe mistrzostwa Europy uzyskali: na 60 m Ewa Swoboda - 7,30, na 400 m Justyna Święty - 52,73 i Karol Zalewski - 46,54, na 60 m przez płotki Karolina Kołeczek - 8,10, w dal Adrian Strzałkowski - 7,97, w skoku o tyczce Piotr Lisek - 5,70 oraz w pchnięciu kulą Michał Haratyk - 20,10. Jego występ jest największą niespodzianką mityngu.
Na podkreślenie zasługuje też czas 17-letniej Swobody. Piąta zawodniczka na 100 m w mistrzostwach świata juniorów w 2014 roku, we wtorek poprawiła należący do niej rekord Polski juniorek.
Wiceprezydent European Athletics Jean Gracia bardzo wysoko ocenił organizację zawodów. - Wszystko zagrało perfekcyjnie. Wszędzie była świetna atmosfera, zwłaszcza na trybunach - zaznaczył.
Toruń będzie ubiegał się o halowe mistrzostwa Europy 2019. Wśród potencjalnych kontrkandydatów wymieniane są m.in. stolica Białorusi Mińsk oraz bułgarski kurort Burgas.
Komentarze