Zadanie wykonane! Skra w kolejnej rundzie play-off Ligi Mistrzów

Po pewnym zwycięstwie odniesionym przed tygodniem we Włoszech, w rewanżu w łódzkiej Atlas Arenie Skra musiała wygrać przynajmniej dwa sety. Po trzech partiach tego spotkania mistrzowie Polski prowadzili już 2:1 i awans Skry stał się faktem. W zespole gości w wyjściowym składzie zaprezentował się Bartosz Kurek - były zawodnik Skry, który z powodu problemów zdrowotnych nie zagrał w pierwszym meczu.

Najbardziej wyrównana był premierowa odsłona, którą rozstrzygnęła dopiero rywalizacja na przewagi. Po asie serwisowym Nicolasa Marechala gospodarze wygrali 26:24. W drugiej partii od początku dominowali goście (4:8, 9:16), w efekcie czego pewnie wygrali seta i przedłużyli swoje szanse na awans. W trzecim secie podopieczni Miguela Falaski postawili kropkę nad i. Uzyskali przewagę w środkowej części seta (16:12), ale goście zmniejszyli dystans po skutecznym ataku Bartosza Kurka (19:18). Decydujące piłki padły łupem gospodarzy, którzy wygrali 25:22. Czwarty set był już więc tylko formalnością. Obaj trenerzy dali pograć zmiennikom, a gra przypominała momentami spotkanie towarzyskie.

W następnej rundzie podopieczni trenera Miguela Falaski zmierzą się z pogromcami Jastrzębskiego Węgla, wicemistrzami Włoch - Sir Safety Perugia.

PGE Skra Bełchatów - Cucine Lube Banca Marche Treia 3:1 (26:24, 19:25, 25:22, 25:21)

PGE Skra: Nicolas Marechal, Srecko Lisinac, Nicolas Uriarte, Facundo Conte, Karol Kłos, Mariusz Wlazły - Ferdinand Tille (libero) – Aleksa Brdjovic, Michał Winiarski, Andrzej Wrona, Wojciech Włodarczyk, Konrad Piechocki.
Cucine Lube: Marko Podrascanin, Michele Baranowicz, Bartosz Kurek, Dragan Stankovic, Giulio Sabbi, Simone Parodi - Hubert Henno (libero) - Alessandro Paparoni, Jiri Kovar, Alessandro Fei, Natale Monopoli, Konstantin Shumov.