Pindera: Jak pokonać Amerykanów

Sporty walki
Pindera: Jak pokonać Amerykanów
fot. PAP
Stephen Donnelly

Mecz w Miami będzie dla zespołu Rafako Hussars Poland niezwykle trudny, bo USA KnockOuts w tej edycji World Series of Boxing (WSB) ma w swym składzie całkiem niezłych pięściarzy.

Drugie, jak na razie miejsce Amerykanów w rywalizacji grupowej faworyzuje ich w konfrontacji z naszym zespołem, który ostatnio spadł na siódme miejsce, ale  w ringu różnica może być zdecydowanie mniejsza. Drużyna prowadzona przez Zbigniewa Raubę i Jerzego Baranieckiego  ma nawet apetyt na wygraną,  ale  ostatnio niczego to nie gwarantowało.


Husaria w tym spotkaniu skorzysta z dwóch zagranicznych zawodników, których pozyskała podczas draftu na koreańskiej wyspie Jeju, w listopadzie minionego roku.


Pierwszym jest Hamza Touba (52 kg), urodzony w Niemczech Marokańczyk, drugim Irlandczyk z Belfastu, Stephen Donnelly (69 kg), który w meczu z Kazachstanem w Lubinie zdobył cenne punkty. Być może wygrałby też w Azerbejdżanie, ale przyjechali tam wraz z trenerem bez wymaganej wizy i zostali cofnięci z granicy.


Hamza Touba zmierzy się dziś w nocy z Brentem Venegasem, a Donnelly z uważanym za najzdolniejszego w amerykańskiej ekipie Brianem Ceballo. Po oficjalnym ważeniu w hotelu Miccousukee, gdzie mieszkają obie drużyny i gdzie odbędzie się to spotkanie zamieniłem z nim kilka słów.  Bardzo miły, 20. letni chłopak z Nowego Jorku powiedział mi, że urodził się w San Juan w Puerto Rico, że jego rodzice są z Dominikany, ale dziś, to USA są jego ojczyzną i głęboko wierzy, że będzie ją reprezentował na igrzyskach w Rio de Janeiro, gdzie zdobędzie złoty medal. Nie muszę ukrywać, że podobają mi się jego plany i wzywam do naśladownictwa naszych pięściarzy.


Warto jeszcze dodać, że ten bardzo zdolny ponoć chłopak jest bardzo muzykalny: gra na gitarze i pianinie, śpiewa i rapuje, a przy tym jest policjantem. Zdążył już trzykrotnie zdobyć Złote Rękawice New York Daily News i wygrać krajowe mistrzostwa. A teraz, co zrozumiałe, chce pokonać Irlandczyka Stephena Donnelly, który jest zawodnikiem Hussars Poland i ma taki sam cel w tym spotkaniu jak Amerykanin.


Z trójki Polaków, których zobaczymy w indiańskim kasynie Miccosukee najcięższe zadanie czeka najcięższego w tej ekipie i w dodatku debiutanta, Rogera Hryniuka, który zmierzy się z Came’em F. Awesome’em. Ten wiecznie uśmiechnięty, mierzący 191 cm chłopak z Nowego Jorku ma na swoim koncie cztery tytuły mistrza USA i występ na igrzyskach w Londynie (2012). Był też w Polsce, wygrał turnieje F. Stamma i Leszka Drogosza. W tym drugim pokonał w finale … Rogera Hryniuka, który obiecuje skuteczny rewanż.


Udany występ obiecuje też Dawid Michelus (60 kg), który na razie walczy w tych rozgrywkach ze zmiennym szczęściem, choć uważam, że porażki z Albertem Selimowem, którą poniósł w Azerbejdżanie nie musi się wstydzić. Przegrać z byłym mistrzem świata i Europy może każdy, więc i Michelus też. Teraz jego rywalem będzie młody Carlos Balderas jr i jakoś dziwnie jestem  spokojny o wynik. Na dobry początek, wygrał trochę dolarów w miejscowym kasynie, więc teraz nie pozostaje mu nic innego, tylko wygrać też z Amerykaninem.


Z kolei Mateusz Tryc (81 kg) zmierzy się z najstarszym w zespole gospodarzy , 27. letnim Stevenem Nelsonem. Obaj mają sporo krzepy i lubią się bić, więc będzie gorąco, w przeciwieństwie do tego co za oknem. Na Floryd    zie nie było tak zimno od pół wieku, ale po meczu ma się ocieplić, więc jest szansa, że nasi pięściarze coś tam jeszcze zobaczą. Na razie widzieli tylko kilka aligatorów, których wokół tego kasyna nie brakuje.


Mecz z USA KnockOuts  o 2 w nocy polskiego czasu z piątku na sobotę

Janusz Pindera z Miami, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze