Kolejna wielka impreza. MŚ w sprincie w Astanie. Transmisja w PSE!
W sobotę i niedzielę kolejna wielka impreza. W Astanie rozegrane zostaną mistrzostwa świata w sprincie. Po wynikach w tym sezonie faworyt jest jest - Paweł Kuliżnikow, złoty medalista na 500 i srebrny na 1000 z czempionatu globu na dystansach w Heerenveen.
Kuliżnikow jest mocnym kandydatem, wyrósł na jedną z głównych postaci tego sezonu. Wśród kobiet o zwycięstwo powinny walczyć Amerykanki Bowe i Richardson. Po słabym poprzednim sezonie zawodniczki i zawodnicy tego kraju wrócili na wysokie miejsce na świecie - mówi Paweł Abratkiewicz, przed laty świetny sprinter, a obecnie w sztabie szkoleniowym kadry Rosji.
Polskę reprezentować będą Piotr Michalski i Artur Nogal. Artur Waś, czołowy obecnie sprinter świata, nie miał w planie startu w Astanie.
Artur Waś zrobił wielki postęp - dodaje Paweł Abratkiewicz. - Ma już swój styl jazdy, bardzo poprawił technicznie. Praca z Jeremy Wotherspoonem przyniosła znaczące efekty. Na pewno w kolejnych sezonach będzie się liczył w świecie.
Paweł Abratkiewicz dodaje, że ściganie się na 500 m ma swoją specyfikę. - Jeden minimalny błąd i eliminuje zawodnika z walki o miejsce na podium. W mistrzostwach świata trzeba dwa razy pobiec dobrze. Jest z dziesięciu równych sobie zawodników. Można wygrać i uplasować się pod koniec czołowej dziesiątki - dodaje Paweł Abratkiewicz, który w miniony weekend obserwował w Warszawie na torze "Stegny" mistrzostwa świata juniorów.
Transmisje w Polsat Sport Extra! W sobotę zaczynamy od 12:30, a w niedzielę - od 13:30!
Komentarze