Wojciech Fortuna: Jestem zawiedziony

Zimowe
Wojciech Fortuna: Jestem zawiedziony
fot. PAP
Najlepszy z biało-czerwonych Piotr Żyła był dziewiąty

Mistrz olimpijski w skokach narciarskich z Sapporo (1972) Wojciech Fortuna czuje się zawiedziony wynikami Polaków uzyskanymi podczas czwartkowego indywidualnego konkursu skoków mistrzostw świata w Falun. Najlepszy z biało-czerwonych Piotr Żyła był dziewiąty.

W serii finałowej czwartkowego konkursu Kamil Stoch zajął 12. miejsce, Klemens Murańka był 20., a Dawid Kubacki uplasował się na 29. pozycji. W finałowej trzydziestce zabrakło Aleksandra Zniszczoła.

- Może wynika to też z ciągłego pompowania z różnych stron, że mamy na tych mistrzostwach pewne medale w skokach, ale przyznam, że jestem trochę zawiedziony. Oczywiście usprawiedliwiam Stocha, bo wszedł w sezon z opóźnieniem spowodowanym kontuzją. Żyła dobrze, ale stać go na więcej. Kubacki słabo, Murańka pokazał się z dobrej strony, ale to młody zawodnik, więc dziś jeszcze nie można mieć wobec niego Bóg wie jakich oczekiwań. Natomiast bez komentarza pozostawiam niewystawienie Janka Ziobro - ósmego zawodnika MŚ w Falun na normalnym obiekcie - ocenił krótko Fortuna.

Nie do końca z mistrzem olimpijskim z Sapporo zgadza się Stanisław Trebunia-Tutka, jeden z pierwszych trenerów Stocha. - Grupa, w której np. skakali Kamil i Klimek miała złe warunki - nie byli więc w stanie odlecieć. Po drugie, gdyby te mistrzostwa odbyły się tydzień, dziesięć dni później, to Kamil bez problemu obroniłby tytuł sprzed dwóch lat. Moim zdaniem tylu dni właśnie zabrakło mu w przygotowaniach, do których wrócił po kontuzji - uważa szkoleniowiec.

Skąd więc np. styczniowa wygrana skoczka z Zębu w PŚ w Zakopanem oraz lutowa w Willingen? - Moim zdaniem to był głód skakania po powrocie na skocznię i tak zwana świeżość. Dziś przyszło już to zmęczenie, które wynika z przerwania ciągłości treningów. Tu doświadczenie i wspaniała technika niestety nie były w stanie pomóc. Forma wróci, ale, tak jak mówiłem, za te kilka dni - ocenił trener LKS Poroniec Poronin, który w tym klubie prowadził Stocha przez osiem lat (2001-2009).

Czwartkowy konkurs na dużej skoczni w Falun wygrał Niemiec Severin Freund, drugi był Austriak Gregor Schlierenzauer, a trzeci Norweg Rune Velta.

Az, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze