Trela zatrzymał Wisłę i Brożka. Piech znowu skuteczny

Piłka nożna
Trela zatrzymał Wisłę i Brożka. Piech znowu skuteczny
fot.PAP

GKS Bełchatów zwyciężył przed własną publicznością z Wisłą Kraków 3:1. Spotkanie w Bełchatowie dostarczyło wielu emocji. Bohaterami bełchatowian zostali dwaj nowi zawodnicy Brunatnych - strzelec dwóch bramek Arkadiusz Piech oraz Dariusz Trela, który wielokrotnie zatrzymywał Pawła Brożka. Poza Piechem dwa gole strzelił inny Arkadiusz - Głowacki. Z tym, że kapitan Białej Gwiazdy najpierw skierował piłkę do własnej bramki.

Mecz od pierwszych minut przebiegał w szybkim tempie. Zespół Kamila Kieresia od pierwszych minut dążył do objęcia prowadzenia. Po kwadransie gry gospodarze dopięli swego, a konkretnie dokonał tego po raz trzeci w trzecim meczu Arkadiusz Piech. Napastnik wypożyczony z Legii Warszawa wykorzystał kapitalne podanie Michała Maka i silnym uderzeniem pokonał bramkarza Białej Gwiazdy. Dwie minuty później drużynie Franciszka Smudy  należał się rzut karny za zagranie ręką w polu karnym miejscowych, ale arbiter Bartosz Frankowski pomylił się na niekorzyść krakowskiej ekipy i podyktował rzut wolny.

 

W 24. minucie debiutant Boban Jović przeprowadził wyśmienitą akcję, po której Paweł Brożek powinien doprowadzić do wyrównania. Jednak doświadczony napastnik gości został powstrzymany przez Dariusza Trelę. Dwie minuty później bełchatowianie powiększyli przewagę po zespołowej akcji i pomocy Arkadiusza Głowackiego. Kamil Wacławczyk oddał uderzenie z woleja, które trafiło w kapitana Wisły i kompletnie zmyliło rozpaczliwie interweniującego Michała Buchalika.

 

W 36. minucie bombę z dystansu w wykonaniu Emmanuela Sarkiego w świetnym stylu zatrzymał Dariusz Trela. Po tym jak piłkę na rzut rożny sparował golkiper gospodarzy padła kontaktowa bramka dla krakowian. Futbolówkę z rzutu rożnego w pole karne dograł Semir Stilić, a rewelacyjnym uderzeniem głową popisał się Arkadiusz Głowacki, który zrehabilitował się za to co wydarzyło się dziesięć minut wcześniej. Pięć minut przed końcem pierwszej części próba z dystansu Alana Urygi została zatrzymana przez Dariusza Trelę, który był mocnym ogniwem bełchatowian.

 

Od razu po wznowieniu gry Paweł Brożek stanął przed szansą doprowadzenia do wyrównania, ale były reprezentant Polski minimalnie chybił. Dziesięć minut najlepszy snajper Białej Gwiazdy nie trafił w piłkę po tym jak w pole karne dobrze zacentrował Łukasz Burliga. Niewykorzystane okazje zemściły się kwadrans przed końcem kiedy to po raz drugi na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Piech. Niespełna 30-letni wykorzystał sytuacje sam na sam z Michałem Buchalikiem. Asystę przy trafieniu byłego gracza Ruchu Chorzów zaliczył Kamil Wacławczyk.

 

Minutę później Paweł Brożek nie wykorzystał kolejnej wybornej okazji na zdobycie gola kontaktowego. Wiślak przegrał kolejny pojedynek oko w oko z Dariuszem Trelą, który tego dnia dwoił się i troił, aby Brożek nie poprawił swojego dorobku strzeleckiego. Od 79. minuty podopieczni Franciszka Smudy musieli radzić sobie w dziesięciu, po tym jak swój zespół osłabił Maciej Sadlok. Obrońca Wisły zasłużył na czerwoną kartkę po brutalnym faulu.

 

PGE GKS Bełchatów - Wisła Kraków 3:1 (2:1)

 

Bramki: Arkadiusz Piech (15', 75'), Kamil Wacławczyk (26'), Arkadiusz Głowacki (36'-głową)

 

PGE GKS Bełchatów: Dariusz Trela - Adrian Basta, Paweł Baranowski, Marcin Flis, Michał Mak (73. Łukasz Wroński), Adam Mójta - Maciej Małkowski, Patryk Rachwał, Grzegorz Baran, Kamil Wacławczyk (87. Paweł Komołow) - Arkadiusz Piech (90+2. Damian Zbozień)

 

Wisła Kraków: Michał Buchalik - Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Dariusz Dudka, Maciej Sadlok - Boban Jovic (81. Maciej Jankowski), Alan Uryga, Rafał Boguski, Semir Stilic (81. Łukasz Garguła), Emmanuel Sarki (60. Jean Barrientos) - Paweł Brożek

 

Żółte kartki: Grzegorz Baran - Jean Barrientos, Łukasz Garguła

 

Czerwona kartka: Maciej Sadlok

 

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń) Widzów: 3 446

Adrian Janiuk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze