Niespodzianka w Białymstoku. Korona ostudziła zapędy Jagi

Piłka nożna
Niespodzianka w Białymstoku. Korona ostudziła zapędy Jagi
fot.PAP

Wicelider T-Mobile Ekstraklasy Jagiellonia Białystok uległa przed własną publicznością Koronie Kielce 1:2. Wszystkie gole padły w drugiej odsłonie meczu. Bramki dla kielczan zdobyli uderzeniem głową Oliver Kapo oraz Robert Dejmek strzałem z bliskiej odległości. Honorowe trafienie dla zespołu Michała Probierza zaliczył Patryk Tuszyński strzałem z rzutu karnego.

Początek meczu był bardzo obiecujący. Jagiellonia od pierwszego gwizdka sędziego Szymona Marciniaka narzuciła swój styl gry, ale długo biła głową w mur. Już w 2. minucie Maciej Gajos strzałem z dystansu sprawił mnóstwo problemów bramkarzowi Korony. Vytautas Cerniauskas wybił futbolówkę przez siebie, do której dopadł 18-letni Karol Świderski, ale litewski golkiper obronił dobitkę nastolatka z bliskiej odległości.

 

Zespół Michała Probierz zyskał przewagę optyczną, ale za wiele z niej nie wynikało. Akcje białostoczan najczęściej zatrzymywały się przed polem karnym kieleckiej drużyny. Z kolei ekipa Ryszarda Tarasiewicza szukała swoich okazji przy stałych fragmentach gry. Po jednym z rzutu rożny były napastnik Jagiellonii Białystok, Przemysław Trytko oddał strzał głową, ale futbolówka w sporej odległości minęła bramkę strzeżoną przez Krzysztofa Barana.

 

W 35. minucie kontratak w wykonaniu gospodarzy o mały włos, a zakończyłby się bramką. Karol Świderski przeprowadził szalony rajd, ale bramkarz przyjezdnych wykazał się czujnością. Trzy minuty przed końcem pierwszej odsłony Maciej Gajos podszedł do rzutu wolnego, ale piłka po strzale lidera białostoczan minimalnie minęła poprzeczkę kieleckiej bramki.


Po przerwie Korona wyszła zupełnie odmieniona. Zespół Ryszarda Tarasiewicza zaczął śmielej poczynać sobie pod bramką Krzysztofa Barana. W 53. minucie po dośrodkowaniu Sergieja Pilipczuka i celnej główce Oliviera Kapo kielczanie wyszli nieoczekiwanie na prowadzenie. Gospodarze starali się szybko odpowiedzieć, ale strzał Michała Pazdana był niecelny.

 

Niespełna dziesięć minut od trafienia Kapo przyjezdni zadali kolejny cios. Po precyzyjnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Pawła Golańskiego piłkę do bramki z bliskiej odległości wpakował Radek Dejmek. W 68. minucie Vlastimir Jovanovic był o krok od strzelenia trzeciego gola, ale piłka zatrzymała się ostatecznie na linii bramkowej.

 

Białostoczanie starali się zdobyć bramkę kontaktową, ale najpierw Nika Dzalamidze trafił piłką w słupek, a następnie uderzenie rezerwowego Karola Mackiewicza było niecelne. W miarę upływu czasu Jaga grała coraz bardziej nerwowo. W 86. minucie arbiter z Płocka podyktował dla gospodarzy zasłużony rzut karny dla miejscowych. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Patryk Tuszyński, ale to było wszystko na co było stać podopiecznych Michała Probierza tego dnia.

 

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 1:2 (0:0)

 

Bramki: Patryk Tuszyński (87'-karny) - Olivier Kapo (53'), Radek Dejmek (62')

 

Jagiellonia Białystok: Krzysztof Baran - Filip Modelski (66. Paweł Sawicki), Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Jonatan Straus - Rafał Grzyb, Michał Pazdan, Karol Świderski (46. Karol Mackiewicz), Maciej Gajos, Nika Dżalamidze (82. Przemysław Mystkowski) - Patryk Tuszyński

 

Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas - Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak - Vlastimir Jovanovic, Lukas Klemenz (57. Aleksandrs Fertovs), Luis Carlos, Olivier Kapo, Serhij Pyłypczuk (70. Jacek Kiełb) - Przemysław Trytko

 

Żółte kartki: Lukas Klemenz, Piotr Malarczyk, Serhij Pyłypczuk, Radek Dejmek, Paweł Golański

 

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock) Widzów: 15 359

A.J., Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze