Jóźwik: Dzięki sukcesom czuję się jak... modelka

Inne
Jóźwik: Dzięki sukcesom czuję się jak... modelka
fot.Cyfrasport

Joanna Jóźwik od dziecka marzyła, by być modelką. Teraz częściowo się to spełnia, bo dzięki medalowi mistrzostw Europy w biegu na 800 m ma za sobą szereg sesji zdjęciowych. Najważniejszy jest nadal wynik sportowy. W hali też liczy na podium kontynentalnego czempionatu.

Nie boję się startu w Pradze. Jadę tam podekscytowana, że znowu będę mogła pokazać pazur. Oczywiście to jest trochę stresujące, że teraz jestem wymieniana w gronie faworytek, ale muszę robić przede wszystkim swoje, by nie nakładać na siebie sama presji. Nie czuję jej też z zewnątrz, ale ona może się jeszcze pojawić - powiedziała zawodniczka AZS AWF Warszawa.

Od czwartku lekkoatleci będą walczyć w stolicy Czech o medale halowych mistrzostw Europy. Eliminacje 800 m zaplanowane są na piątek, w sobotę półfinały, a rozgrywka o podium odbędzie się w niedzielę. Jóźwik ma drugi czas ze zgłoszonych zawodniczek. Szybsza w tym sezonie była jedynie Brytyjka Jenny Meadows - 1.59,21.

Chcę w Pradze pobiec jak najlepiej. W tej chwili mam drugi wynik w Europie. Jestem jednak po przeziębieniu, które skutecznie osłabiło mój organizm, co było widać na halowych mistrzostwach Polski. Jestem na dobrej drodze, by się odnowić i wrócić do pełni sił. Czekają mnie jednak trzy biegi. Trzeba być w wielkiej formie - dodała podopieczna Andrzeja Wołkowyckiego. 

Taktykę na biegi w Czechach ma już wypracowaną. Najważniejsze jest trzymać się Meadows i uciekać jak najdalej od zawodniczek, które mogłyby próbować swoich sił w walce na łokcie.

To właśnie jest specyficzne w hali. Nie chcę oberwać, bo to zawsze może źle się skończyć. Sama też nie mam zamiaru prowokować nikogo, bo kto mieczem wojuje... Prawda jest taka, że jak stajemy na starcie, to wszystkie jesteśmy równe. To, że Meadows w tym roku pobiegła szybciej ode mnie, to nic nie znaczy. Plan jest taki, by jej się trzymać blisko - powiedziała.

Jedną z jej rywalek będzie także Angelika Cichocka (ULKS Talex Borzytuchom), która w mistrzostwach Polski sięgnęła po złoto.

Na pewno będziemy się wspierać nawzajem, ale jak stajemy na starcie to jesteśmy rywalkami. Ogólnie nie powinno to mieć znaczenia, skąd pochodzą inne zawodniczki, ale jest w świadomości, że to Polka i chce się pokazać, że w swoim kraju jest się najlepszym. Staram się to u siebie wyplenić i traktować wszystkich równo, ale nie daję głowy, że tak będzie - przyznała.

Głośno o Jóźwik zrobiło się po sierpniowych mistrzostwach Europy w Zurychu, gdzie nieoczekiwanie sięgnęła po brązowy medal. Był to jej debiut w seniorskiej imprezie tej rangi. Od tego momentu wiele w jej karierze się zmieniło. Może pozwolić sobie na obozy klimatyczne, zapraszana jest na sesje fotograficzne np. do Nowego Jorku.

Cały czas poznaję ten nowy dla mnie świat. Na razie czuję się jeszcze trochę niepewnie, ale poszerzam swoje horyzonty. To bardzo motywujące, by iść do przodu. To, co dzieje się wokół mnie, bardzo mi się podoba. Może nie marzyłam o sławie, to za duże słowo, ale właśnie o modelingu. Teraz trochę mogę tego popróbować - zauważyła.

Właśnie bycie modelką było jej największym marzeniem z dzieciństwa. - Bardzo mnie kręci udział w takich sesjach. Jak byłam małą dziewczynką zawsze marzyłam, by być modelką. Siedziałam w domu po szkole i oglądałam Fashion TV. I zawsze śniłam o tym, by tam się znaleźć. Cieszę się, że teraz mogę to trochę pogodzić - powiedziała 24-letnia Jóźwik.

 

Profesjonalne zdjęcia robi także jej partner. Na razie specjalizuje się w fotografii ślubnej i artystycznej, ale pochodząca ze Stalowej Woli zawodniczka coraz częściej namawia go także do pracy ze sportowcami.

Poznaliśmy się na obozie w Wiśle dwa lata temu. I potem wszystko szybko się potoczyło. On kompletnie nie jest związany ze sportem i to jest właśnie najlepsze. Uzupełniamy się zainteresowaniami. Miło mi czasami posłuchać sobie o czymś całkowicie innym - zaznaczyła.

Sukces w Zurychu dał jej także możliwość startu w bardziej prestiżowych mityngach. Dzięki temu poznaje rywalki, ich style biegania, taktykę.

 

- Teraz już wiem, czego mogę się spodziewać - powiedziała.

 

Halowe ME rozpoczną się w Pradze w czwartek i potrwają do niedzieli. Polskę będzie reprezentować 45-osobowa grupa lekkoatletów.

A.J., PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze