Postawię ci drinka, a potem pójdziemy do mnie. Jestem piłkarzem

Piłka nożna
Postawię ci drinka, a potem pójdziemy do mnie. Jestem piłkarzem
fot. PAP

Reprezentant Anglii, Adam Johnson, został kilka dni temu aresztowany za uprawianie seksu z piętnastolatką. To oczywiście nie pierwsza tego typu historia: piłkarze często korzystają ze swojej pozycji by zaimponować kobietom, czego efektem są liczne skandale obyczajowe. A największym ich bastionem jest piłkarska Anglia.

Adam Johnson był najlepszym graczem Sunderlandu na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów. Skrzydłowy po odejściu z Manchesteru City wyraźnie odżył i stał się gwiazdą walczącego o utrzymanie zespołu. Szalona pogoń w końcówce zeszłego sezonu, w której był jednym z głównych aktorów pozwoliła zespołowi utrzymać się w Premier League, mimo że wszystkie znaki na niebie skazywały ekipę Gusa Poyeta na degradację. Niedawno zagrał inną rolę: został czarnym charakterem, który uprawiał seks z piętnastolatką.

27-letni Johnson na co dzień mieszka w Sunderlandzie ze swoją dziewczyną Stacey Flounders w willi, której wartość szacuje się na niemal trzy miliony dolarów. Według sąsiadów, policja przed tygodniem podjechała pod posiadłość trzema nieoznakowanymi autami. Johnson w tym czasie powinien być w autokarze zmierzającym do Hull na ligowe spotkanie. Kilka godzin później wyszedł z aresztu za kaucją, jednak do czasu roztrzygnięcia sprawy został przez klub zawieszony. W Anglii bowiem wiekiem granicznym objętym seksualnym tabu jest 16 lat.

Skrzydłowy za czasów gry w Manchesterze City uznawany był za jednego z największych imprezowiczów; w latach 2010-2012 miał kilka problemów obyczajowych, w których skład wchodziło m. in. spektakularne rozstanie z gwiazdą mody Sophie Reade po tym, jak… wykupił randkę z inną modelką, jej imienniczką Sophie Price na aukcji. Mimo to wszystko, zarówno rodzina Anglika, jak i jego obecna dziewczyna i jej rodzina stoją murem za zawodnikiem, będąc dobitnie przekonanym o jego niewinności.

Wzór dla młodych piłkarzy?

To oczywiście tylko jeden ze skandali mającymi piłkarzy w roli głównej. Podobna sprawa na Wyspach Brytyjskich rozegrała się przed czterema laty. Wychowanek Manchesteru City, Ched Evans, będący wówczas największą gwiazdą grającego na trzecim poziomie rozgrywkowym Sheffield United dosypał na imprezie 19-latce silne środki odurzające, po czym ją zgwałcił. Obiecujący wówczas Walijczyk został skazany na pięć lat więzienia, mimo że był przekonany o swojej niewinności:

Jasne, popełniłem błąd, bo uprawiałem seks z tą dziewczyną. Wszystko to jednak było za obopólną zgodą!

Evans w listopadzie opuścił zakład karny, po czym… chciał z miejsca wrócić na boisko. Zarząd Sheffield United jednak nie chciał słyszeć o powrocie skandalisty. Wywołało to burzę: czy zawodnik powinien odzyskać prawa do gry na angielskich boiskach? W internecie powstała nawet specjalna petycja; niemal dwieście tysięcy internautów wypowiedziało się przeciw powrotowi zawodnika, mówiąc że byłby to upadek Angielskiej Federacji (FA), bowiem zawodowy piłkarz powinien świecić przykładem dla młodych adeptów piłki nożnej.

O dziwo w obronie zawodnika stanęła jego ówczesna dziewczyna, która przyjęła go po wyjściu z więzienia i postanowiła poślubić. W obronie zawodnika stanęła zarówno ona, jak i jej rodzice.

Kropla w morzu

To tylko najbardziej oczywiste przypadki w ostatnich latach, a europejskie tabloidy z niecierpliwością wyczekują tego typu rewelacji. Jedno jest pewne: wielu piłkarzy, zarówno tych dobrych, jak i podrzędnych, stargało już swoją reputację przez wybryki obyczajowe. Wiele ze spraw oczywiście umorzono, jednak zepsutego wizerunku - nawet na jakiś czas - uratować się już nie dało. Bogaci i nietrzeźwi piłkarze są "łakomym kąskiem" dla młodych dziewczyn, nawet jeśli sytuacja zostaje trochę podkoloryzowana: jest to okazja na zdobycie dodatkowych pieniędzy i zyskanie rozgłosu.

I tak przez ostatnie lata przewinęły się historie gwałtów: wspomnianego Evansa czy Nile Rangera, który wrzucał zdjęcia "zdobytego trofeum". Przewlekle w temacie gwałtów przewijał się Titus Bramble, zawodnik m. in. Newcastle i Wigan. Obrońca w 2010 roku wpakował się w kłopoty do spółki z bratem - który został skazany na 4,5 roku więzienia - Titusowi się upiekło. Rok później o molestowanie oskarżyły go… dwie kobiety. Rzekome zeznania tyczyły się obmacywania w barze i napastowania w samochodzie. Zarzuty nigdy nie omijały też Brazylii: tam bohaterami historii byli Mancini, grający wówczas w Mediolanie i Marcelinho z Wolfsburga. Mancini miał zaciągnąć siłą odurzoną brazylijską modelkę na imprezie Ronaldinho.

Zarzuty dotykały też tych największych. Romans Ryana Giggsa z żoną młodszego brata, który wywołał podział w rodzinie legendarnego gracza Manchesteru United pozostawił rysę na wręcz nieskazitelnej postaci. Kolejny z Czerwonych Diabłów, Wayne Rooney korzystał z usług dużo starszej prostytutki, zaś reprezentanci Francji: Franck Ribery i Karim Benzema rzekomo zabawiali się z nieletnią wówczas Zahią Dehar, obecnie projektantką mody o korzeniach algierskich.

 



Pospolite są też tak zwane "miłosne trójkąty". Skandal pomiędzy Johnem Terrym, a Wayne'em Bridgem był swego czasu roztrąbiony na wszelkie możliwe sposoby. Scena, w której Bridge nie podaje ręki byłemu klubowemu i reprezentacyjnemu koledze ręki stała się wręcz symboliczna. Skandale odbywały się także poza Wyspami: dziewczyną "dzielili się" koledzy z reprezentacji Belgii: Kevin de Bruyne i Thibaut Cortouis, oraz reprezentacji Argentyny: Maxi Lopez i Mauro Icardi.

Polskie incydenty

Również polscy piłkarze byli oskarżani o gwałt. Najgłośniejsza z nich dotyczy Łukasza Mierzejewskiego. Reprezentacja Polski do lat osiemnastu w 2001 roku zdobyła mistrzostwo Europy w Finlandii. Młodzi Polacy tak entuzjastycznie świętowali zdobycie trofeum, że… na komendę zgłosiła się 16-letnia Finka z zarzutem masowego gwałtu.

Oskarżenia padły wówczas na Przemysława Kaźmierczaka, późniejszego zawodnika m. in. FC Porto czy Śląska Wrocław. Badania DNA wykazały, że Kaźmierczak jest niewinny, zaś cztery lata później zatrzymano Mierzejewskiego. Pięciokrotny reprezentant Polski złapany został w Lipsku, na granicy z Niemcami i został przetransportowany do aresztu w Finlandii. Ostatecznie został uniewinniony.

Wniosek nasuwa się sam: piłkarze powinni mieć zdwojoną ostrożność na temat swoich "miłosnych podbojów". Są osobami publicznymi, więc każda kontrowersyjna sytuacja odbija się ze zdwojonym echem i wywołuje falę plotek; jest to woda na młyn dla szukających sensacji tabloidów. Jak skończy się afera z Adamem Johnsonem? Czy posiadający bezsprzecznie duże umiejętności skrzydłowy jeszcze wróci na boisko?

Hubert Chmielewski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze