Vrdoljak: Wisła słabsza, ale co klasyk to klasyk

Piłka nożna
Vrdoljak: Wisła słabsza, ale co klasyk to klasyk
fot. PAP

Klasyki zawsze pozostaną klasykami. Tak właśnie jest z meczami z Lechem czy Wisłą, bez względu na to, w którym miejscu znajduje się dany zespół - powiedział przed meczem z Wisłą Kraków kapitan Legii, Ivica Vrdoljak.

- Nowy trener nie zdąży wiele zmienić w kwestiach taktycznych, bo potrzebuje na to wiele czasu. Taka zmiana to jednak pozytywny szok dla zespołu. Każdy zawodnik, który nie grał tyle, ile by chciał, ma zamiar udowodnić, że zasługuje na więcej. Nowy szkoleniowiec w niedzielę na pewno da szansę tym, którzy grali ostatnio regularnie, ale w przyszłości okazje na występy mogą mieć także ci, którzy występowali rzadziej. W Wiśle na pewno znów zaostrzy się rywalizacja.

Wisła nie ma wielu zawodników do rotowania. Niewiadomą jest to, jaką taktykę wybierze nowy trener. Tak naprawdę zostają ci sami zawodnicy, którzy graliby, gdyby Franek Smuda pozostał szkoleniowcem. Zmiana nie była dla nas żadnym problemem w przygotowaniach do niedzielnego meczu. Wisła ma swoje umiejętności i swoją jakość. Rywale zrobią wszystko, by wygrać. W każdym meczu będą szukali dodatkowych punktów, by znaleźć się w czołowej ósemce. Zrobimy wszystko, by nie wywieźli stąd korzystnego rezultatu. Zawsze groźny jest Paweł Brożek, Semir Stilić ma mega umiejętności, a Arek Głowacki jest liderem tego zespołu, lecz nie zagra. Maciej Sadlok prezentował się bardzo dobrze w poprzedniej rundzie. Rywale nie mają bardzo szerokiej kadry, ale to dobry zespół.

Z jednej strony żałujemy, że nie gramy co trzy dni, ale teraz musimy skupić się na tym, co jest najważniejsze - mistrzostwo Polski i puchar, którego na pewno nie odpuścimy. Mamy za sobą tydzień treningów, takich nie było w ostatnim okresie, gdy rywalizowaliśmy na trzech frontach. Mogliśmy popracować zdecydowanie mocniej, niż w ostatnich tygodniach. Derby zawsze pozostaną derbami. Klasyki zawsze pozostaną klasykami. Tak właśnie jest z meczami z Lechem czy Wisłą, bez względu na to, w którym miejscu znajduje się dany zespół. Może kibice nie uważają, że to są takie same spotkania jak kiedyś, lecz zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne. Żałuję, że Wisła nie jest aż tak silna jak kiedyś. Potrzebujemy mocniejszych rywali w lidze, ponieważ chcemy, by polskie drużyny grały ważniejsze role w europejskich pucharach. To jednak ich problem. Skupiamy się na tym, aby Legia była mocna.

Wygrana 5:0 z Wisłą przy Łazienkowskiej smakowała bardzo dobrze. Nie ukrywam, że chciałbym, aby to się powtórzyło. Ważniejsze niż odniesienie konkretnego rezultatu, są jednak trzy punkty. Jasne, fajnie byłoby wysoko wygrać, ale nie jest to najważniejsze.

 

Az, legia.com

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze