Dwa skoki do elity jedynym sposobem na wyjazd do Rio

Inne
Dwa skoki do elity jedynym sposobem na wyjazd do Rio
fot. Polsat Sport

Tylko 16 zawodników i 16 zawodniczek weźmie udział w turnieju olimpijskim skoków na trampolinie w Rio de Janeiro w 2016 roku. Jakie kryteria trzeba spełnić, żeby znaleźć się w tym elitarnym gronie i jakie szanse mają na to Polacy? W kolejnej odsłonie cyklu Przepraszam, którędy do Rio odpowiedzi na te pytania udziela trener reprezentacji Polski w skokach na trampolinie – Radosław Walczak.

Zawodnicy i zawodniczki uprawiający skoki na trampolinie w porównaniu do przedstawicieli wielu innych dyscyplin, chociażby – pięściarzy, mają delikatnie mówiąc, przechlapane. O ich być albo nie być w Rio zadecyduje jeden start.

 

- Nasza droga do kwalifikacji wiedzie tylko i wyłącznie przez jeden start – mistrzostwa świata seniorów, które odbędą się pod koniec listopada 2015 roku w duńskim Odense – tłumaczy Radosław Walczak, trener kadry narodowej w skokach na trampolinie.

 

Klasyfikacja indywidualna mistrzostw wyłoni ośmiu zawodników i osiem zawodniczek, którzy wywalczą bezpośrednie przepustki do Rio, z zastrzeżeniem, że w turnieju olimpijskim może wziąć udział maksymalnie dwóch zawodników jednej reprezentacji. Kolejnych 12 zawodników i 12 zawodniczek z krajów, których przedstawiciele nie wywalczą bezpośredniej przepustki podczas mistrzostw świata, weźmie udział w zawodach Test Event.

 

- Szacujemy, że polski zawodnik, który znajdzie się w półfinale mistrzostw świata w Odense, zakwalifikuje się do testu olimpijskiego, który odbędzie się gdzieś w okolicach marca-kwietnia 2016 roku. Żeby do tego doszło, minimum czterech polskich zawodników musi w tych mistrzostwach świata wystartować, trzech może się zakwalifikować do półfinałów i dwóch dalej do testu olimpijskiego – przewiduje Walczak.

 

W półfinałach mistrzostw świata startuje 24 zawodników.

 

- Warto zaznaczyć, że w takich zawodach bierze udział ponad 100 zawodników z całego świata. W ubiegłorocznych mistrzostwach świata - dokładnie 101. Wobec tego miejsce w „24” jest bardzo dużym sukcesem, na który uważam, że naszych zawodników już stać. Zwłaszcza, że wyniki ostatnich dwóch startów w tej najważniejszej imprezie pokazują, że spokojnie możemy myśleć, żeby do tego awansu ich doprowadzić – tłumaczy trener kadry.

 

Konkretyzując, na ostatnich mistrzostwach świata, które w listopadzie odbyły się w amerykańskiej Daytona Beach Artur Zakrzewski z AZS-u AWF-u Poznań był pierwszym rezerwowym do półfinału, trzecim rezerwowym był 29. Bartłomiej Hes z UKS-u AS-u Zielona Góra (Od(s)powiedź mistrza Polski do przeczytania TUTAJ), a 35. miejsce zajął Tomasz Adamczyk z AZS-u AWF-u Wrocław.

 

- Nasza kadra jest bardzo szeroka. Przez specjalne drabinki, które ustala się na zawodach i część zawodników jest eliminowana, możemy być niemal pewni, że dwóch naszych reprezentantów znajdzie się w półfinałach mistrzostw świata i przynajmniej jeden z nich pojedzie na Test Event –mówi Radosław Walczak z pełnym przekonaniem co do potencjału i przyszłej formy swoich zawodników.

 

W Test Evencie rywalizować będzie 16-tu zawodników. 13 walczących o kwalifikację i trzech medalistów mistrzostw świata, których wyniki nie będą brane pod uwagę. Przy korzystnym rozłożeniu miejsc dla reprezentantów czterech kontynentów (zgodnie z wytycznymi łącznie w turnieju olimpijskim pań i panów muszą znaleźć się przedstawiciele czterech kontynentów, w tym jeden reprezentant lub reprezentantka gospodarzy) na teście olimpijskim w Rio do wywalczenia przepustki wystarczy pokonanie pięciu rywali. Może nawet i mniejszej ich liczby, bo z zawodów testowych awans na igrzyska wywalczyć może tylko jeden reprezentant danego kraju.

 

Niestety w trudniejszej sytuacji są nasze panie.

 

- Wśród kobiet generalnie jest nieco słabiej także jeśli chodzi o liczbę zawodniczek rywalizujących zarówno w Polsce jak i na świecie (red. w ostatnich MŚ udział wzięło 59 pań). W tej chwili przygotowujemy cztery zawodniczki do tego, aby któraś z nich podjęła walkę o to, aby kwalifikację do Rio uzyskać. To są dość młode dziewczyny, w wieku ok. 20-22 lat, w związku z tym możemy narzucić im pewne rygory i reżim treningowy, żeby jak najlepiej je przygotować do listopadowych mistrzostw świata. Tam będziemy robili wszystko, żeby i taktycznie i technicznie i mentalnie były na tyle przygotowane, by podjąć walkę i zakwalifikować się do Rio – tłumaczy Walczak.

 

Realnie rzecz ujmując będzie jednak o to niezwykle trudno.

 

- Realnie na dzień dzisiejszy, czyli rok przed kwalifikacjami szansę polskiego zawodnika na awans do Rio szacuję na jakieś 80-85%, zawodniczki – na ok. 20% – kończy.

 

W skrócie:

 

Cel: Zawodnik i zawodniczka

 

Londyn 2012: 0

 

Gdyby kwalifikacje odbyły się podczas ostatnich MŚ: Awans dwóch zawodników na Test Event

 

Realne szanse: 1

 

Weryfikacja: kwiecień 2016

Aleksandra Szutenberg, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze