Powrót do ósemki celem GKS-u Bełchatów

Piłka nożna
Powrót do ósemki celem GKS-u Bełchatów
fot.Cyfrasport

Piłkarze PGE GKS Bełchatów zasadniczą część sezonu chcą zakończyć w czołowej ósemce ekstraklasy. Obecnie zajmują jedenaste miejsce, ale po poniedziałkowym meczu z Ruchem chcą wrócić do górnej połowy tabeli.

Miejsce w ósemce to dla nas cel jak najbardziej realny. Walka o jego realizację będzie się jednak toczyła do ostatniej kolejki. Każdy punkt jest więc na wagę złota. Trzeba ich jak najwięcej nazbierać – powiedział obrońca PGE GKS Adam Mójta.

 

Bełchatowski beniaminek w 23 meczach zgromadził 30 pkt. Tyle samo ma dziesiąty Piast Gliwice. Punkt więcej zdobył dziewiąty Górnik Łęczna a 32 oczka ma Lechia Gdańsk, zamykająca pierwszą ósemkę ligi. Te trzy drużyny rozegrały już jednak po 24 spotkania, więc w przypadku wygranej z Ruchem ekipa PGE GKS awansuje na ósmą lokatę.

 

W tabeli jest duży ścisk. Szybko można się dostać do piątego, szóstego miejsca ale też można spaść bardzo nisko. Spotkanie z Ruchem będzie dla nas przysłowiowym meczem o sześć punktów. Trzeba zrobić wszystko, żeby wygrać – powiedział pomocnik PGE GKS Maciej Małkowski.

 

O zwycięstwo nie będzie jednak łatwo. Co prawda chorzowianie są na przedostatnim miejscu w lidze i mają sześć punktów mniej od podopiecznych Kamila Kieresia, ale wiosną grają skuteczniej. W czterech tegorocznych meczach Ruch zdobył siedem punktów, a PGE GKS tylko trzy. W poprzedniej kolejce bełchatowianie po słabej grze ulegli 0:1 Lechii w Gdańsku. I małym pocieszeniem był dla nich fakt, że gola stracili po błędzie sędziego.

 

Po meczu z Lechią Gdańsk podopieczni Kieresia rozegrali jeszcze sparing z Lechią Tomaszów Mazowiecki (4:2). Wystąpili w nim m.in. rekonwalescenci: Damian Szymański i Bartosz Ślusarski. Okazało się jednak, że obaj nadal nie są jeszcze w stanie normalnie grać i trenować z zespołem i w najbliższym czasie nie będą do dyspozycji szkoleniowca.

 

Indywidualnie z fizjoterapeutą ćwiczą też: Bartłomiej Bartosiak, Alexis Norambuena, Mateusz Szymorek i Mateusz Mak. Stłuczenie kości śródstopia leczy natomiast młody napastnik Dawid Flaszka. Trener PGE GKS ze spokojem podchodzi jednak do problemów kadrowych.

 

Nie narzekam, bo jest przecież grupa zdrowych i gotowych do walki zawodników, którzy zrobią wszystko, by wygrać z Ruchem – powiedział Kiereś.

 

Mecz PGE GKS Bełchatów z Ruchem Chorzów rozpocznie się w poniedziałek o godz. 18.

A.J., PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze