Rumak: Mam nadzieję, że sędzia wewnętrznie odrobił lekcje

Piłka nożna
Rumak: Mam nadzieję, że sędzia wewnętrznie odrobił lekcje
fot. cyfrasport
Trener Zawiszy Mariusz Rumak

Ruch Chorzów będzie najbliższym przeciwnikiem Zawiszy Bydgoszcz w piłkarskiej ekstraklasie. To bezpośredni rywal podopiecznych trenera Mariusza Rumaka w walce o utrzymanie. Zdaniem szkoleniowca, nie będzie to jednak najważniejszy mecz w tym sezonie.

- Zostało jeszcze trzynaście spotkań do rozegrania, więc jest to mecz bardzo ważny, bo z bezpośrednim rywalem w tabeli, natomiast przed nami jeszcze runda play off, gdzie kluczowych pojedynków będzie wiele. Ten z Ruchem, jak każdy mecz dla Zawiszy jest po prostu ważny – powiedział przed meczem z chorzowianami trener Zawiszy Mariusz Rumak.

Bydgoszczanie w tabeli nadal zajmują ostatnią pozycję i tracą do przedostatniego Ruchu siedem punktów. Jeśli uda im się wygrać w Chorzowie, stratę zmniejszą do zaledwie czterech oczek.

- Będzie to bardzo trudne spotkanie, ponieważ Ruch dobrze rozpoczął rundę wiosenną. Świetnie gra i punktuje u siebie, ale nas stać na zwycięstwo i po to jedziemy do Chorzowa. Będzie to spotkanie o znacznie więcej niż trzy punkty, bo każdy zdobyty przez nas to dodatkowa strata dla rywali przed play off – dodał szkoleniowiec Zawiszy.

Arbitrem spotkania w Chorzowie będzie Paweł Gil z Lublina, który prowadził poprzedni mecz Zawiszy z Ruchem w Bydgoszczy. Pojedynek zakończył się remisem 1:1, a piłkarze i właściciel Zawiszy Radosław Osuch mieli wówczas sporo pretensji do niektórych decyzji sędziego.

- Nie chcę komentować pracy sędziów, ale podzielę się małą anegdotą. W poniedziałek powiedziałem prezesowi, że na pewno wyznaczą nam sędziego Gila, takie miałem przeczucie. Pomyślałem sobie, że mamy jednego sędziego, który gwizdał nam już mecz z Ruchem, więc dlaczego ma nie dostać drugiej szansy. Mam nadzieję, że po tamtym meczu wewnętrznie odrobił lekcje i będzie sędziował tak jak powinno się sędziować w ekstraklasie – powiedział Rumak.

Podopieczni trenera Waldemara Fornalika dysponują solidną defensywą i bardzo skutecznym napastnikiem Grzegorzem Kuświkiem, który ma już na swoim koncie w tym sezonie 10 bramek (piąte miejsce wśród strzelców ekstraklasy).

- Mamy swój plan na ten pojedynek, ale Ruch także będzie miał swój. Pytanie więc, jak w tych warunkach oba zespoły będą funkcjonowały, bo zawsze gra się tak, jak przeciwnik na to pozwala. Chorzów ma bardzo doświadczonych piłkarzy i setki spotkań za sobą w ekstraklasie. Zawodnicy ci potrafią z niejednego meczu wycisnąć naprawdę wiele. Nawet jak gorzej grają, są w stanie jednym zagraniem, a tak było ostatnio w Bełchatowie, przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ten mecz musi się odbyć na naszych warunkach. Jeśli tak się stanie, to będziemy mieli nad nim kontrolę. To jest najlepszy sposób na to, by nie stracić bramki – ocenił trener Zawiszy.

Spotkanie 25. kolejki pomiędzy Ruchem Chorzów i Zawiszą Bydgoszcz zaplanowano na sobotę. Początek pojedynku o godz. 15.30.

Az, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze