Podobne problemy Nawałki i O'Neilla. Kto zatrzyma Polaków?

Dużo wspólnych problemów mają selekcjonerzy Polski i Irlandii. Skupmy się na jednak tylko na jednym. Zarówno Adam Nawałka, jak i Martin O’Neill muszą zmierzyć się z poważną zagadką, jaką jest obsada bramki. O ile ten pierwszy musi wybierać spośród trzech świetnych fachowców, którzy od pewnego czasu utrzymują pewien wysoki poziom, to ten drugi jest w nieco innej sytuacji.

Forde, czyli wszystkie cztery mecze

W kadrze na mecz z Polską znalazło się czterech bramkarzy – David Forde, Shay Given, Keiren Westwood i Darren Randolph. I tak naprawdę trudno wyrokować, kto będzie dla selekcjonera najlepszym wyborem. Do tej pory we wszystkich czterech meczach eliminacyjnych bronił ten pierwszy.

Forde na co dzień broni barw londyńskiego Millwall, które nie ma łatwych dni. W ostatnich 7. kolejkach Irlandczyk przepuścił aż 16 strzałów! Czy taki powód wystarczy selekcjonerowi, by dokonać zmiany? Forde cieszy się jego dużym zaufaniem. Jako ciekawostkę można podać, że jest najstarszym debiutantem w reprezentacji Irlandii (33 lata, kiedy wystąpił po raz pierwszy).

Słabsza dyspozycja sprawiła jednak, że w irlandzkiej prasie coraz głośniej mówi się o zmianie bramkarza na mecz Polską. Nie jest to jednak takie proste, jak mogłoby się wydawać. Najpoważniejszym rywalem jest Shay Given, który w tym sezonie rozegrał zaledwie siedem spotkań!

Legendarny bramkarz nie składa broni

W tym jedno w drużynie młodzieżowej. Pierwszym bramkarzem Aston Villi jest Brad Guzan, który miejsca w bramce prędko nie odda. Stąd Givenowi – podobnie jak Wojciechowi Szczęsnemu – pozostają mecze w angielskich pucharach. I tam radzi sobie całkiem dobrze. Rozegrał tam cztery mecze i przyczynił się do awansu do półfinału Pucharu Anglii. Do tego wpuścił tylko dwa gole. Czy to jednak wystarczy O’Neillowi?

Co więc może przemawiać za Givenem? Mimo 38. lat ciągle dysponuje świetnym refleksem, z którego zawsze słynął. Do tego nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu, dlatego brak rytmu meczowego – przy ponad stu występach w koszulce reprezentacyjnej – nie powinien być dla niego przeszkodą. Given to ciągle bramkarz, którego stać na genialny występ.

Gdzieś za tą dwójką czają się kolejni – Keiren Westwood i Darren Randolph. Szczególnie ten pierwszy jest bramkarzem bardzo ciekawym Na co dzień występujący w Sheffield Wednesday został odkryty właśnie przez O’Neilla, który w 2011 roku sprowadził go do Sunderlandu.

Pupil O'Neilla liczy na szansę

Tam występował przez trzy lata. Raz wiodło mu się lepiej, raz gorzej. Po dymisji O’Neilla wytrzymał niezbyt długo. W Sheffield szybko wygrał walkę o pozycję i broni regularnie. Wydaje się, że to właśnie on może niedługo przejąć bluzę z numerem 1 w reprezentacji, skoro Given i Forde mają swoje lata. Mało prawdopodobne, by wyszedł w pierwszym składzie na mecz z Polską, zwłaszcza patrząc na ostatnie bramki zdobyte przez biało-czerwonych.

Westwood to bramkarz, który świetnie porusza się na linii, potrafi utrzymywać wysoki poziom koncentracji przez cały mecz, lecz jego największą wadą jest gra na przedpolu. Szczególnie wyłapywanie dośrodkowań nie należy do jego mocnych stron, choć trzeba przyznać, że mocno nad tym pracuje.

Najmniejsze szanse na występ ma Darren Randolph – zawodnik Birmingham City o najmniejszym doświadczeniu międzynarodowym. Raczej nie ma przesłanek, by to on wystąpił w tak ważnym meczu.

Podsumowanie bramkarzy (imię, nazwisko, klub, mecze w tym sezonie, wpuszczone goli, mecze w reprezentacji)

David Forde (Millwall FC) – 43 mecze/73 wpuszczone gole – 23 mecze w reprezentacji

Shay Given (Aston Villa) – 7 meczów/4 wpuszczone gole – 127 meczów. w reprezentacji

Keiren Westwood (Sheffield Wednesday) – 38 meczów/38 wpuszczonych goli – 17 meczów w reprezentacji

Darren Randolph (Birmingham City) – 38 meczów/56 wpuszczonych goli – 2 mecze w reprezentacji

Prawdopodobny wybór O'Neilla: David Forde.