12 Polaków w pustynnej rundzie MŚ

Moto
12 Polaków w pustynnej rundzie MŚ
fot. PAP
Zwycięzca Rajdu Dakar 2015 - Rafał Sonik przystępuje do obrony PŚ

Ponad 160 kierowców i pilotów z 36 krajów, w tym 12 Polaków, wystartuje w sobotę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w 25. edycji Abu Dhabi Desert Challenge. Pustynny rajd jest pierwszą w tym roku rundą mistrzostw globu FIM i drugą Pucharu Świata FIA.

W gronie 50 załóg samochodowych są trzy polskie: Marek Dąbrowski z Jackiem Czachorem (Toyota), Adam Małysz z Rafałem Martonem (Mini) oraz Robert Szustkowski z Jarosławem Kazberukiem (Ford). Natomiast pilotem czeskiego kierowcy Miroslava Zapletala jest Maciej Marton, syn Rafała.

Małysz, drugi przed rokiem w tej imprezie, będzie przemierzać pustynne odcinki rajdowym Mini przygotowanym przez niemiecką firmę X-raid.

- To będzie nasz pierwszy długodystansowy start po Dakarze i jednocześnie debiut w nowym samochodzie. Bardzo się cieszymy, że przed nami sześć dni jazdy po piachu; taki trening to niewątpliwie bezcenne doświadczenie. Jednocześnie nie ukrywam, że mamy olbrzymi głód rywalizacji i nadzieję na jak najwyższą pozycję - powiedział medalista olimpijski i mistrzostw świata w skokach narciarskich.

Załoga Orlen Team dosłownie przed tygodniem zasiadła w Mini. Małysz przyznał, że zaczyna "całkiem nowy rozdział ścigania".

- Jestem bardzo ciekawy tego samochodu. Do tej pory jeździłem nim podczas testów. Charakterystyka Mini bardzo mi odpowiada, ale to całkiem nowa rajdówka i na pewno trochę czasu zajmie zanim się do niej dopasuję i przyzwyczaję - zaznaczył.

Jego koledzy z teamu Dąbrowski i Czachor mają już pierwsze punkty w klasyfikacji Pucharu Świata FIA po dziewiątym miejscu w zimowym rajdzie Baja Russia Northern Forest.

- Czeka nas wymagający rajd pod kątem nawigacji. Jest jednak o co walczyć, ponieważ punkty będą liczyć się podwójnie w stosunku do imprez typu baja. Stawka konkurentów jest bardzo silna, będziemy zatem mogli porównywać swoje czasy z najlepszymi – podkreślił Czachor.

Kazberuk i Szustkowski, jedyna polska załoga w "wadze ciężkiej" w styczniowym Rajdzie Dakar, w Emiratach Arabskich nie poprowadzi Tatry Jamal, ale... Forda Raptora, którym mają zamiar przejechać cały cykl PŚ FIA.

- Jest to samochód seryjny, przypisany do klasy T2, w której regulamin dokładnie określa możliwe przeróbki i udoskonalenia. Dodatkową trudnością jest fakt, że tego typu pojazdy są nieco bardziej awaryjne niż te fabryczne. Nie rezygnujemy jednak z ciężarówki i jest szansa, że za rok znów wystartujemy nią w Dakarze – powiedział Kazberuk.

Jak zaznaczył duet Szkoły Mistrzów Lotto, mieli trochę stresu przy przedstartowych procedurach. Ich potężny Ford, największy pojazd w klasie T2, debiutuje w rajdzie tej rangi.

- Organizator tak rozciągnął wszystko w czasie, że trzeba było stawić się na miejscu cztery dni przed pierwszym etapem. To oznacza cztery dni życia na ciśnieniu, a tego nikt z nas nie lubi. Mieliśmy dwa dni treningów i mamy pozytywne odczucia - dodał Szustkowski.

Zgodnie z zasadą, że sprawdzonych metod nie należy zmieniać, podobnie jak podczas Rajdu Dakar będą prowadzić swojego Raptora na zmianę.

Motocyklista Jakub Piątek w Abu Dhabi Desert Challenge po raz pierwszy sprawdzi się w MŚ. Otrzymał 14. numer startowy w mocno obsadzonym rajdzie, z takimi nazwiskami, jak Hiszpanie Marc Coma i Joan Barreda Bort, Portugalczycy Paulo Goncalves i Ruben Faria czy Brytyjczyk Sam Sunderlnad.

- Po Dakarze zrobiłem sobie trzy tygodnie przerwy, potem wróciłem do intensywnych treningów. Przez miesiąc przygotowywałem się w Hiszpanii z Comą i niezwykle wszechstronnym Jordim Viladomsem. Pojadę najnowszym motocyklem KTM. To model lżejszy o 20 kg od poprzedniego - wspomniał lublinianin, który w ubiegłym roku wywalczył tytuł mistrza globu cross-country FIM w kategorii juniorów.

W gronie motocyklistów jest trzech Polaków. Oprócz Piątka, krakowianin Paweł Stasiaczek i mieszkający w Wielkiej Brytanii Maciej Berdysz.

Do obrony PŚ przystępuje zwycięzca Rajdu Dakar 2015 Rafał Sonik. Na trasie towarzyszył mu będzie m.in. Kamil Wiśniewski z Sierpca.

- Kamila pamiętam z rajdu Baja, który odbywał się przed marokańskim OiLibya Rally w 2013 roku. Nie znam go na tyle, żeby przewidzieć, jakim będzie konkurentem, ale bardzo się cieszę, że znowu na starcie jest dwóch Polaków. Im więcej dobrych zawodników, tym lepiej. W szczególności, jeśli pochodzą znad Wisły - skomentował krakowianin start młodszego kolegi.

Jubileuszowa edycja Abu Dhabi Desert Challenge przyciągnęła światową elitę kierowców. Na największej piaszczystej pustyni świata do pokonania jest trasa łącznej długości 2092 km, z czego 1307 (64 proc.) stanowić będą odcinki specjalne. Rywalizacja rozpocznie się sobotnim prologiem na ulicach Abu Zabi oraz częściowo na torze Yas Marina Circuit, na którym odbywają się wyścigi Formuły 1. Zakończenie zmagań w czwartek 2 kwietnia.

Az, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze