Emocje na własne życzenie. Lech wygrywa w Bełchatowie

Piłka nożna
Emocje na własne życzenie. Lech wygrywa w Bełchatowie
fot. PAP

Wydawało się, że Lech Poznań ma mecz pod kontrolą. Spokojnie prowadził w Bełchatowie i miał kolejne szanse, by podwyższyć wynik. Zamiast tego w końcu stracił bramkę, lecz na własne szczęście szybko odrobił straty. Bohaterem został Paulus Arajuuri.

Po sensacyjnej porażce w Pucharze Polski z Błękitnymi Stargard Szczeciński, przed piłkarzami Lecha Poznań pojawiła się szansa na rehabilitację. Nie na zmazanie plamy, bo nieważne, jaki wynik osiągnęliby podopieczni Macieja Skorży przeciwko GKS-owi Bełchatów, to o czwartkowym meczu będzie się jeszcze długo mówiło.

 

Skorża zapowiadał przemeblowanie składu i tak się stało. Od pierwszej minuty spotkanie z GKS-em zaczęli choćby Łukasz Trałka, Muhamed Keita i Kasper Hamalainen. W jedenastce znalazło się miejsce także dla 18-letniego Jakuba Serafina. Na ławce z kolei zasiedli dwaj potencjalni debiutanci – Krystian Sanocki i Niklas Zulciak.

 

GKS Bełchatów po trzech porażkach z rzędu zwolnił Kamila Kieresia. Jego miejsce zajął Marek Zub, czyli… wielka niewiadoma. Od czasu jego ostatniej pracy w Ekstraklasie trochę się tutaj zmieniło. Ponadto, wrócił do Polski, odnosząc wcześniej kilka sukcesów poza granicami naszego kraju, co jest dziwne jak na nasze warunki. 2 tytuły mistrza Litwy, 3 Puchary Litwy oraz jeden Superpuchar zdobyte z Żalgirisem Wilno mimo wszystko robią wrażenie.

 

W sierpniu 2013 roku jego Żalgiris ograł w dwumeczu Ligi Europy właśnie Lecha Poznań. Teoretycznie nie mógł więc trafić mu się lepszy debiut. Kolejorz nie dość, że rozbity, to jeszcze słabo spisujący się na wyjazdach. To jednak goście od pierwszych minut przejęli inicjatywę. W ich grze brakowało jednak najważniejszego – strzałów. Pierwszy celny oddał dopiero w 19. minucie Paulus Arajuuri i tylko dzięki świetnemu refleksowi Emilijusa Zubasa ciągle nie było bramek.

 

W końcu się jednak udało. Stało się tak po wielu błędach w bełchatowskiej obronie. Niepilnowany Kasper Hamalainen miał dużo czasu, by dograć do – także niepilnowanego – Keity, a ten spokojnie przymierzył i trafił do siatki. Lech osiągał coraz większa przewagę, ale często przeszkadzała im… pogoda. Nagle w Bełchatowie zaczął padać śnieg, co bardzo utrudnia grę obu drużynom. W 40. minucie zmieniono nawet piłkę na pomarańczową.

 

W drugiej części pogoda się poprawiła, więc sędzia mógł zarządzić grę normalną piłką. I przez pierwsze minuty Lech cały czas dominował. Gdy wydawało się, że kolejne gole dla gości są kwestią czasu, trener Zub przeprowadził kilka ofensywnych zmian. I to poniekąd się opłaciło, bo GKS wyrównał! Maciej Gostomski obronił jeszcze strzał Arkadiusza Piecha, ale przy dobitce Łukasza Wrońskiego był bez szans.

 

I dopiero po stracie bramki Lech przyspieszył. Chwilę po tej bramce rzut wolny wykonywał Barry Douglas. A, że ma jedną z najlepszych lewych nóg w Ekstraklasie, to wyszła z tego asysta. W polu karnym najwyżej wyskoczył Paulus Arajuuri i strzałem głową pokonał Zubasa. Dla Fina był to drugi gol w tym sezonie. I jakże ważny! Lech wygrał i poprawił sobie humor przed rewanżowym meczem w Pucharze Polski z Błękitnymi.

 

PGE GKS Bełchatów - Lech Poznań 1:2 (0:1)

 

Bramki: 0:1 Muhamed Keita (26), 1:1 Łukasz Wroński (72), 1:2 Paulus Arajuuri (74-głową).

 

Żółta kartka - PGE GKS Bełchatów: Adam Mójta, Maciej Małkowski. Lech Poznań: Łukasz Trałka, Barry Douglas.

 

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa). Widzów 4 085.

 

PGE GKS Bełchatów: Emilijus Zubas - Damian Zbozień, Paweł Baranowski, Błażej Telichowski, Adam Mójta - Michał Mak, Grzegorz Baran (83. Piotr Witasik), Paweł Komołow (68. Łukasz Wroński), Kamil Wacławczyk (46. Bartosz Ślusarski), Maciej Małkowski - Arkadiusz Piech.

 

Lech Poznań: Maciej Gostomski - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Dariusz Formella (89. Niklas Zulciak), Łukasz Trałka, Kasper Hamalainen, Jakub Serafin (84. Tamas Kadar), Muhamed Keita (75. Szymon Pawłowski) - Zaur Sadajew.
Jakub Baranowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze