Płonka: Z Brukseli wrócimy z tarczą!

Inne
Płonka: Z Brukseli wrócimy z tarczą!
fot. PAP
Marek Płonka

Sobotnim meczem z Belgami polscy rugbiści rozpoczną w tym roku rozgrywki w dywizji 1B Pucharu Narodów Europy. "Ciężki bój czeka nas w Brukseli z liderem grupy, walczącym bardzo dobrze zarówno w ataku, jak i młynie" - ocenił trener biało-czerwonych Marek Płonka.

Polska zajmuje drugie miejsce w tabeli. Jesienią wygrała w Warszawie ze Szwecją 29:17 i Holandią 9:8. Na wyjeździe uległa Mołdawii 25:48.


Obejrzałem w tym roku trzy zwycięskie mecze naszych najbliższych rywali - w Amsterdamie z Holandią 23:21 i u siebie z Mołdawią 17:14 oraz Szwecją 71:10. Będziemy musieli wznieść się na wyżyny chcąc myśleć o zwycięstwie. Ale taki jest cel - wrócić z tarczą. W kadrze ponownie jest Kacper Ławski, a zadebiutuje Aleksander Nowicki. Obaj grają we Francji - powiedział Płonka.


Jego zdaniem kadrowicze bardzo solidnie przepracowali zimę. Z końcem lutego 24 zawodników udało się na zgrupowanie do Pretorii, gdzie drużyna rozegrała także mecze sparingowe. Republika Południowej Afryki dwukrotnie zdobyła najcenniejsze trofeum w tej dyscyplinie jakim jest Puchar Świata - w 1995 i 2007 roku.


Pełniący obowiązki sekretarza generalnego PZR Robert Małolepszy wspomniał na poniedziałkowej konferencji prasowej w Warszawie, że dotychczas biało-czerwoni wyjeżdżali na zgrupowania zazwyczaj do Francji. Nowy kierunek to pomysł menedżera kadry Macieja Brażuka, byłego kapitana reprezentacji.


Pobyt w Pretorii wykorzystany został również do nawiązania kontaktów z trenerami kraju, gdzie sport ten cieszy się dużą popularnością. Pierwszy efekt już mamy. We wtorek przylatuje do Polski jeden z lepszych, jak nie najlepszy szkoleniowiec RPA Blikkies Groenewald. Będzie nam pomagał w przygotowaniach do meczów z Belgami i Ukraińcami - poinformował Brażuk.


Z kolejnym rywalem Polacy powalczą 9 maja (godz. 18). Miejscem konfrontacji będzie Arena Lublin, której uroczyste otwarcie nastąpiło z końcem września.


Wprawdzie bardzo nowoczesny obiekt kojarzy się głównie z piłką nożną, ale jest on multifunkcjonalny. Ma fantastyczne zaplecze, a 15 tys. widzów może w doskonałych warunkach oglądać to, co dzieje się na zielonej murawie. Marzy się nam 10 tys. kibiców na meczu z Ukrainą. To byłby chyba rekord! - powiedział menedżer obiektu Konrad Klecha.


Małolepszy dodał: "rekord frekwencji współczesnego rugby w Polsce, bo w historii było to sto tysięcy widzów na Stadionie X-lecia w Warszawie w 1968 roku, ale wtedy czekali oni na finisz kolarzy startujących w Wyścigu Pokoju".


Kierownictwo PZR - prezes Krzysztof Liedel (specjalista w zakresie terroryzmu międzynarodowego i jego zwalczania) i wiceprezes Grzegorz Kacała (uchodzi za najwybitniejszego polskiego rugbistę w historii) poinformowali również o projektach promocji tej gry wśród uczniów.


Dostaliśmy silne wsparcie ministerstwa sportu - milion złotych na upowszechnianie. W ubiegłym roku ok. 70 tys. dzieci w trzech województwach miało kontakt z +jajem+. Chcemy poszerzyć akcję do ośmiu regionów i pokazywać grę bezkontaktową. Do promocji wykorzystamy m.in. zaczynający się 18 września finałowy turniej Pucharu Świata w randze mistrzostw globu. To największa w tym roku impreza sportowa. W ciągu sześciu tygodni zgromadzi 4 miliardy widzów przy telewizorach i dwa miliony na angielskich stadionach - wspomniał Kacała.

ko, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze