Monte Carlo: ziemia dla Janowicza mało obiecana

Jeśli mamy kwiecień, to zaczyna się sezon na kortach ziemnych, czyli bezpośrednie przygotowanie do turnieju French Open. Jerzy Janowicz po raz pierwszy wystąpił na tej nawierzchni i było to twarde zderzenie z ziemią. Całe spotkanie trwało niecałą godzinę i pokazało, że Polak musi jeszcze trochę pograć, zanim dojdzie do odpowiedniej formy. Fognini to specjalista od gry na kortach ziemnych, ale w tym spotkaniu Janowicz miał najwięcej problemów z samym sobą. Zawodził przede wszystkim serwis, a bez tej broni ciężko Polakowi wygrywać z dobrymi rywalami.

W pierwszej partii można było mieć nadzieję na zwycięstwo, bo Fognini też długo regulował celownik. Set układał się bardzo dziwnie, bo obaj tenisiści uprzejmie oddawali rywalowi swoje podanie. Tak przebiegły cztery gemy i można się było zacząć zastanawiać, czy tak będzie do samego końca. Jako pierwszy pozbierał się Włoch i wyszedł na prowadzenie 3:2. W tym momencie Janowicz nie miał już zbyt wielkiego marginesu błędu. Niestety, przy stanie 5:3 dla Fogniniego i 30:30 popełnił podwójny błąd serwisowy, a następnie nie zdołał obronić piłki setowej.

Początek drugiej partii dawał małe nadzieje na odmianę. Blisko było przełamania Fogniniego, Janowiczowi znacząco wzrósł procent skuteczności pierwszego serwisu, ale wtedy właśnie coś się zacięło. Trzecią partię Janowicz oddał, popełniając podwójne błędy serwisowe, piątą przegrał, chociaż od stanu 0:40 doprowadził do remisu (pomocną rękę wyciągał Włoch) i widać było, że Polak stracił już serce do walki. Nie biegał do ataków Włocha, do których mógłby dojść, sam nie atakował, czekał tylko na koniec spotkania. Ostatnią piłkę wyrzucił za końcową linię. W nagrodę za zwycięstwo Fognini zagra z lepszym z pary: Grigor Dimitrow - Fernando Verdasco.

Turniej ATP w Monte Carlo

Fabio Fognini - Jerzy Janowicz 6:3, 6:1

Trasmisje z turnieju Monte Carlo Rolex Masters na sportowych antenach Polsatu.