Gala w Legionowie znów przejdzie do historii?

Sporty walki

Dwie pierwsze edycje gal bokserskich w Legionowie okazały się dużym sukcesem. Patrząc na kartę sobotnich walk, wydaje się, że tym razem będzie jeszcze lepiej. Transmisja gali w Polsacie Sport.

Pierwsza edycja również odbyła się 18 kwietnia. Wówczas Krzysztof Zimnoch pokonał Olivera McCalla, natomiast pogromcą syna „Atomowego Byka”, Elijaha był Marcin Rekowski. To nie były jednak jedyne emocje towarzyszące imprezie. Każdy z pojedynków miał swoją własną historię, a prawdziwą ringową wojnę pomiędzy Krzysztofem Cieślakiem, a niepozornym i mało znanym Arielem Krasnopolskim, zapamiętał każdy fan boksu.


10 miesięcy później Oliver McCall wrócił do kraju nad Wisłą, aby w Opolu pomścić syna i zrobił to skutecznie, a Rekowski musiał uznać wyższość starszego, bardziej doświadczonego rywala. W takiej sytuacji rewanż był nieunikniony. Pięściarze ponownie spotkali się w ringu właśnie w Legionowie. 26 kwietnia 2014 roku „Rex” nie pozostawił już wątpliwości, kto jest lepszym pięściarzem i to ręka Polaka powędrowała ku górze.


Wyrównać porachunki


Tego samego dnia Michał Cieślak znokautował w rewelacyjnym stylu Arta Bińkowskiego, a wracający po ponad rocznej przerwie Albert Sosnowski wygrał już w pierwszej rundzie z Włodzimierzem Letrem. To jednak nie te walki zapadły kibice zapamiętali. W Legionowie doszło do niezwykle emocjonującej potyczki pomiędzy Maciejem Miszkiniem i Pawłem Głażewskim. Panowie już na długo przed walką nie szczędzili sobie ostrych słów, co tylko dodało pikanterii ich pojedynkowi. Wówczas sędziowie jako zwycięzcę wskazali Głażewskiego, czym oczywiście mocno rozgoryczony był Miszkiń.


Walka w środowisku bokserskim wywołała ogromne poruszenie, znaleźli się też tacy, którzy podobnie jak Miszkiń, z werdyktem się nie zgadzali. W ten oto sposób pięściarze skrzyżują rękawice po raz kolejny już w sobotę. Zawodnicy mieli już okazję spotkać się w wyjątkowym narożniku Polsatu (do obejrzenia w załączonym materiale wideo) i widać, że obaj są niezwykle pewni siebie. Czy i tak samo będzie w ringu?


Młodość, czy doświadczenie?


Starcie Głażewski – Miszkiń II 18 kwietnia będzie wydarzeniem wieczoru, ale wcześniej emocje są także gwarantowane. Fani szermierki na pięści przede wszystkim zacierają ręce przed walką Kamila Szeremety z Rafałem Jackiewiczem. Tyle złej krwi przed starciem w Polsce już dawno nie było. Były mistrz Europy na każdym kroku obraża młodszego Szeremetę, który także nie pozostaje mu dłużny. (Narożnik Polsatu także w załączonym materiale wideo)


25-latek, który ma na koncie zaledwie 9 zawodowych pojedynków, do starcia przygotowywał się w Stanach Zjednoczonych, co oczywiście zostało wyśmiane przez Jackiewicza, który nawet nie dopuszcza do siebie myśli o porażce. „Wojownik” na zawodowym ringu występował 60 razy, więc teoretycznie potyczka z 13 lat  młodszym rywalem nie powinna być dla niego większym problemem. Jeśli pięściarze przełożą te wszystkie złe emocje na zawziętość w ringu, to możemy być pewni prawdziwej wojny.

Co jeszcze?


W Legionowie pierwszą walkę, po zwycięstwie nad Dawidem Kosteckim, stoczy Andrzej Sołdra. Tym razem jego rywalem będzie Yevgeni Makhteienko, natomiast Konrad Dąbrowski skrzyżuje rękawice z Aliaksandrem Abramenką. Ostatnio stało się już chyba tradycją, ze na żadnej gali nie może zabraknąć występu pań. Tym razem kibicom zaprezentuje się Oleksandra Sidorenko, która w sobotę dopiero zadebiutuje na zawodowym ringu. Innym reprezentantem Ukrainy będzie Artem Karpets, któremu przyjdzie się zmierzyć z Mariuszem Biskupskim.

Transmisja gali w Legionowie w sobotę (18.04) od godz. 20.00 w Polsacie Sport.

 

To jednak nie jedyne gale, które pokażemy. Co jeszcze można zobaczyć na naszych antenach? Zobacz TUTAJ

Karolina Owczarz, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze