Zacharkin: Z Węgrami będzie wojna na lodzie

Sobotni pojedynek Polska - Węgry w krakowskich hokejowych mistrzostwach Dywizji 1 A nie będzie zwykłym meczem, to będzie "wojna na lodzie" - uważa były trener biało-czerwonych, utytułowany szkoleniowiec Igor Zacharkin.
Spotkanie to zadecyduje, kto - obok Kazachstanu - awansuje do Elity.
"Mam nadzieję, że zaprocentuje praca, którą wcześniej wykonali polscy zawodnicy. Jednak już teraz można powiedzieć, że te mistrzostwa są sukcesem gospodarzy. Trzeba jednak pamiętać, że aby grać z sukcesem w Elicie trzeba rozwiązać problemy drążące polski hokej. Może bowiem powstać wśród kibiców ogromne rozczarowanie, gdy na turnieju najlepszych ekip świata biało-czerwoni przegrają na przykład z USA 0:10" - powiedział Rosjanin.
Przyleciał on w czwartek do Polski na zaproszenie PZHL. Ma dodatkowo zmobilizować podopiecznych trenera polskiej drużyny, Jacka Płachty w ostatnich dniach turnieju, który jest rozgrywany w Tauron Arenie Kraków.
Zacharkin był trenerem męskiej reprezentacji Polski w hokeju na lodzie od sierpnia 2012 do kwietnia 2014 roku. Wówczas poinformowano, że przyjął on ofertę z klubu SKA Sankt Petersburg. Oficjalnie na początku sierpnia 2014 Polski Związek Hokeja na Lodzie ogłosił, że jego następcą został Płachta (dotychczasowy asystent). Trener ten jest opiekunem biało-czerwonych do tej pory.
Komentarze