Od stadionów do milionów, czyli Lech kontra Legia z innej perspektywy!

Piłka nożna

Gdyby pieniądze grały na boisku Lech nie miałby po co wychodzić na finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym. Gdyby wziąć pod uwagę osiągnięcia trenerów, to Legia Henninga Berga musiałaby się ukorzyć przed "Kolejorzem". Który z finalistów krajowego pucharu ma więcej kibiców? Ile są warte kadry obu zespołów? To i jeszcze więcej w statystycznym porównaniu mistrza i wicemistrza Polski!

W jakim aspekcie lepsza jest Legia? Jaki jest powód do dumy Kolejorza? I dlaczego pieniądze każą skazywać Lecha na porażkę w finale Pucharu Polski? Porównaliśmy funkcjonowanie finalistów pod wieloma względami. Pod uwagę wzięliśmy między innymi budżet, średnią frekwencję na trybunach i wartość piłkarzy obu klubów. Który zespół w ostatecznym rozrachunku okazał się lepszy? Przekonajcie się!


STADION:


Całkowity koszt pieniężny, jaki został włożony w stadion przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu wynosi 747 milionów złotych. Prawie 300 milionów mniej kosztował nowy obiekt Legii, który ostatecznie został oddany do pełnego użytku w 2011 roku. Po remoncie arena przy Łazienkowskiej 3 może pomieścić 30 967 kibiców, choć możliwe byłoby nawet wpuszczenie do środka ponad 33 tysiące fanów (dochodzą miejsca stojące). W tym aspekcie stadion Lecha bije obiekt rywala na głowę, bowiem możliwe jest jednoczesne oglądanie meczów przez 42 837 sympatyków futbolu.

INEA Stadion w Poznaniu - 42 837 kibiców
Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka Józefa Piłsudskiego - 30 867 kibiców



ŚREDNIA FREKWENCJA NA TRYBUNACH:



Z pojemnością stadionów wiąże się pośrednio liczba widzów oglądających mecze obu zespołów. Od kilku lat kluby z Poznania i Warszawy mogą pochwalić się najwyższą średnią frekwencją na trybunach w T-Mobile Ekstraklasie, choć jesienią 2014 po piętach deptała im Lechia Gdańsk. W tej statystyce Lech ponownie dystansuje Legię, bowiem na trybuny przy Bułgarskiej średnio przychodzi 15 088 widzów. Do tego INEA Stadion może pochwalić się rekordem sezonu, ponieważ marcowy mecz z Legią w lidze oglądało aż 41,5 tysiąca osób. Mistrz Polski czai sie tuż za plecami Poznaniaków ze średnią frekwencją na poziomie 14 835 kibiców.

Lech - 15 088 kibiców/mecz
Legia - 14 835 kibiców/mecz



KIBICE W POLSCE:



Według badania przeprowadzonego w październiku 2014 roku na zlecenie spółki Ekstraklasa S.A Legia jest najbardziej rozpoznawalnym klubem w Polsce. Ważna dla mistrza Polski jest jednak druga statystyka, zgodnie z którą warszawianie są ulubionym klubem aż 23 % ankietowanych Polaków. Lech pod względem liczby kibiców w skali kraju plasuje się dopiero na czwartym miejscu z 8-procentowym poparciem sympatyków futbolu nad Wisłą i Odrą. Więcej fanów niż "Kolejorz" mają jeszcze Śląsk Wrocław i Lechia Gdańsk.

Legia - 23 % kibiców
Lech - 8 % kibiców


TRENERZY:


Choć Henning Berg po objęciu klubu z Łazienkowskiej tchnął w zespół nowego ducha to jego dotychczasowe statystyki jako trenera nie są na razie powalające. 42,7 % zwycięstw, 24,7 % remisów i 32,5 % porażek - tak przedstawia sie bilans byłego gracza Manchesteru United jako trenera. W przypadku jego vis a vis w Lechu te wskaźniki są o niebo lepsze, a 53,7 % zwycięstw w wypadku Maciej Skorży muszą budzić uznanie. Obecny szkoleniowiec "Kolejorza" ma także na koncie sukcesy, które może wpisać już w trenerskim CV. Dwa razy zdobył mistrzostwo Polski z Wisłą Kraków, a także trzykrotnie sięgnął po krajowy puchar - raz z Groclinem i dwa razy z... Legią. Berg na razie może pochwalić się mistrzostwem Polski z Legią w sezonie 2013/14, choć trzeba podkreślić, że drużynę przejął dopiero w grudniu 2013 roku.

Maciej Skorża (Lech) - 53,7% zwycięstw; 22,1 % remisów; 24,3 % porażek.
Henning Berg (Legia) - 42,7 % zwycięstw; 24,7 % remisów; 32,5 % porażek.


BUDŻET:


W tym aspekcie Legia bije na głowę wszystkie zespoły występujące w T-Mobile Ekstraklasie. Wpływy ze spotkań Ligi Europejskiej, rozsądna polityka finansowa Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego i bogaci sponsorzy sprawiły, że warszawski klub jako jedyny może pochwalić się budżetem wynoszącym powyżej 100 milionów złotych. 120 milionów to jednak za mało dla Legii - Leśnodorski deklaruje, że w ciągu pięciu lat finanse Legi przekroczą próg 200 milionów. Dlatego budżet Lecha, wynoszący "jedyne" 45 milionów złotych wygląda przy tym warszawskim bardzo skromnie...

Legia - 120 milionów złotych
Lech - 45 milionów złotych


WARTOŚĆ KADRY:



Według portalu internetowego Transfermarkt.pl najdroższym piłkarzem Lecha Poznań jest... Arnaud Djoum, który w tej rundzie rozegrał w barwach "Kolejorza" cztery spotkania... Za belgijskiego piłkarza kameruńskiego pochodzenia trzeba zapłacić 1,4 mln euro, co jest kwotą 100 tysięcy euro mniejszą niż pieniądze jakie trzeba wyłożyć za dwóch legionistów - Tomasza Jodłowca i Dusana Kuciaka. A nie są oni najdroższymi zawodnikami mistrza Polski! Największą wartość na rynku transferowym przedstawia oczywiście Ondrej Duda wyceniany obecnie na 3 mln euro. Niewiele mniej cenny jest Michał Żyro - 2,5 mln euro. Wszystko to sprawia, że skład Legi jest warty na tą chwilę około 20 milionów euro. W przypadku Lecha jest to liczba oscylująca w granicach 16 milionów euro.

LEGIA - 20,85 mln euro
Ondrej Duda – 3 mln euro
Michał Żyro – 2,5 mln euro
Jodłowiec, Kuciak – 1,5 mln euro

LECH – 16,7 mln euro
Arnaud Djoum – 1,4 mln euro
Gergo Lovrencsics – 1,3 mln euro
Karol Linetty – 1,25 mln euro

Paweł Ślęzak, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze