Prezes Polfarmexu: Sprowadzenie Fletchera - niewypałem

Koszykówka
Prezes Polfarmexu: Sprowadzenie Fletchera - niewypałem
fot. PAP

Polfarmex Kutno na dziesiątym miejscu zakończył swój pierwszy sezon w koszykarskiej ekstraklasie. W kolejnym drużynę będzie prowadził ten sam sztab trenerski. Władze klubu chcą też zatrzymać jak najwięcej zawodników z dotychczasowej kadry.

- Grając następny rok w tym samym składzie zespół wiele zyskuje i sportowo staje się silniejszy. Dlatego naszym priorytetem jest utrzymanie jak najszerszej grupy zawodników z tego sezonu. Mieliśmy w nim lepsze i gorsze transfery, ale nieudany był tylko jeden – powiedział prezes kutnowskiego klubu Sławomir Erwiński.

Jego zdaniem niewypałem było sprowadzenie Kevina Fletchera. 35-letni środkowy z USA miał wzmocnić siłę ognia beniaminka, jednak po sześciu meczach rozwiązano z nim umowę.

- Nie był przygotowany do gry w ekstraklasie – wyjaśnił Erwiński.

Znacznie lepiej zaprezentowali się dwaj inni Amerykanie - rozgrywający Kwamain Mitchell i skrzydłowy Kevin Johnson. W Polfarmeksie są też bardzo zadowoleni z postawy czeskiego skrzydłowego Patrika Audy.

- Będziemy walczyć o tych zawodników. Chcemy, by w przyszłym sezonie cała trójka nadal występowała w naszej drużynie – dodał.

Dodał, że chociaż jest jeszcze zbyt wcześnie na ujawnianie planów transferowych, to wiadomo już, jakimi zawodnikami Polfarmex będzie chciał się wzmocnić.

- Wielu graczy ma podobne umiejętności, ale różni ich zaangażowanie i podejście do wykonywanych obowiązków. Nam zależy na takich zawodnikach, którzy mają ogromną chęć do gry i walki na boisku – zauważył.

W kolejnym sezonie kutnowskich koszykarzy nadal ma prowadzić Jarosław Krysiewicz, którego asystentami są Wojciech Walich i Krzysztof Szablowski.

- Sztab trenerski zostaje bez zmian. Nadal będziemy też bardzo mocno inwestować w młodzież. Zamierzamy m.in. zgłosić nasz zespół do rozgrywek trzeciej ligi. Będzie w niej grała drużyna oparta na naszych wychowankach - poinformował Erwiński.

Podsumowując rozgrywki ekstraklasy powiedział, że choć na początku "apetyty były trochę większe", to można być zadowolonym.

- Sportowo i organizacyjnie zaprezentowaliśmy się dobrze, jak na pierwszy sezon w ekstraklasie. Można wprawdzie żałować, że nie udało nam się awansować do play off, ale złożyło się na to wiele przyczyn. Jedną z nich była kontuzja Mitchella, która wykluczyła go z pięciu ostatnich spotkań. Graliśmy w nich bez najskuteczniejszego zawodnika, jednak mimo to do końca walczyliśmy o miejsce w ósemce i niewiele nam zabrakło, by się w niej znaleźć – analizował prezes klubu.

Po awansie do ekstraklasy kutnowski klub musiał zawiązać spółkę, która prowadziła zespół w ligowych rozgrywkach. Na jej czele stanął Radosław Borowski. Erwiński podkreślił, że współpraca klubu ze spółką była wzorcowa.

- To efekt tego, że wszyscy tworzymy grupę, która od podstaw budowała w Kutnie koszykówkę. Nie ma tu ludzi z zewnątrz. Oczywiście w niektórych sprawach były między nami różnice, ale problemy rozwiązywaliśmy demokratycznie, za pomocą głosowania – nadmienił.

Jak podkreślił, koszykarze Polfarmeksu w trakcie całego sezonu mogli liczyć na wsparcie ze strony kibiców, którzy szczelnie wypełniali halę SP nr 9 w Kutnie, gdzie rozgrywane były mecze ekstraklasy.

- Na doping naszych kibiców drużyna mogła jednak liczyć nie tylko w Kutnie, ale również w meczach wyjazdowych. Do Włocławka pojechało 300 naszych fanów, a do Torunia - 400. To cieszy i pokazuje, że nasza praca ma sens, a koszykarze mają dla kogo grać – ocenił Erwiński.

Sala, w której Polfarmex podejmuje rywali, mieści 1,3 tys. widzów. W tym sezonie klub przygotował do sprzedaży 200 karnetów, które błyskawicznie zostały wykupione. W kolejnych rozgrywkach pula ta ma być zwiększona do 400. Wszystkie miejsca w hali będą też ponumerowane. Kibice mają jednak nadzieję, że już wkrótce w mieście powstanie nowy, większy obiekt. Trwają już przygotowania do jego budowy. Do 2017 roku ma powstać w sąsiedztwie Europejskiego Centrum Małej Ligi Baseballowej i kutnowskiego Aquaparku. Trybuny mają liczyć 2,5 tys. miejsc siedzących

Az, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze