Poważne cięcia w Jastrzębskim Węglu

Prezes Jastrzębskiego Węgla Zdzisław Grodecki pozytywnie ocenia sezon, który siatkarze tego klubu zakończyli na czwartym miejscu w lidze. - Zdobyliśmy je po ogromnej walce - zaznaczył i zwrócił uwagę na kontuzje w zespole oraz skomplikowaną sytuację głównego sponsora.
Prowadzona przez włoskiego trenera Roberto Piazzę drużyna z Jastrzębia w batalii o brąz uległa PGE Skrze Bełchatów po pięciu meczach, choć wcześniej z 0-2 doprowadziła do 2-2.
Grodecki nie ukrywał, że w kolejnym sezonie budżet klubu będzie mniejszy w związku ze złożoną sytuacją wspierającej go Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że najważniejsze są miejsca pracy dla ludzi. Sport to tylko rozrywka. Nie możemy wymagać, by być priorytetem. Jesteśmy wdzięczni spółce za wsparcie. Czynimy jednocześnie starania, by pozyskać dodatkowych sponsorów, jesteśmy otwarci na współpracę - powiedział szef klubu.
Kto szkoleniowcem?
Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie skład zespołu, ani kto zostanie jego szkoleniowcem. Piazza latem będzie asystował Vitalowi Heynenowi w reprezentacji Niemiec, a specjalista od przygotowania motorycznego Giovanni Miale popracuje przy kadrze Turcji.
Jastrzębian nie omijały problemy zdrowotne. Na inaugurację rozgrywek urazu nabawił się reprezentacyjny niemiecki przyjmujący Denis Kaliberda i już na parkiet nie wrócił, zaś zimą trzy miesiące pauzował z powodu operacji łokcia inny gracz tej pozycji Zbigniew Bartman.
Grodecki zauważył, że czasu na budowanie drużyny jest sporo, bowiem kolejne rozgrywki ligowe ruszą pod koniec października, a przygotowania - 7-8 tygodni wcześniej. Ważne kontrakty na kolejny sezon mają Michał Łasko, Michal Masny, Grzegorz Kosok, Jakub Popiwczak, Konrad Formela i Mateusz Kańczok.
Do 20 maja klub ma czas na decyzję, czy wystąpi w Pucharze CEV.
- To wiąże się z jednej strony z prestiżem dla nas i sponsorów, ale z drugiej także z wydatkami - analizował prezes.
Nie umywają rąk
Zimą w JSW doszło do 17-dniowego strajku górników. Skończył się po rezygnacji prezesa spółki Jarosława Zagórowskiego. Nowym szefem został Edward Szlęk. Zapowiedział, że JSW nie zamierza wycofywać się z finansowania sportu - klubu siatkarskiego i hokejowego.
- Zakładam, że jakiś obszar CSR (Corporate Social Responsibility - społeczna odpowiedzialność biznesu - przyp. red.) spółka musi utrzymać. Czy w takim wymiarze, jak dzisiaj - zobaczymy. Ale nie zakładamy, że wychodzimy i umywamy ręce od wszystkich społeczności, gdzie ludzie mieszkają i chcą czasem coś zobaczyć - deklarował Szlęk.
Grodecki zwrócił uwagę na dobre wyniki osiągnięte w tym sezonie przez zespoły Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla. Mistrzami Polski zostali juniorzy i młodzicy, a kadeci walczą jeszcze o medale.
Komentarze