Wasilewski zostaje w Premier League!

Piłka nożna
Wasilewski zostaje w Premier League!
fot. PAP

Niemożliwe stało się faktem. Jeszcze niedawno Leicester znajdowało się na dole tabeli bez większych szans na pozytywną przyszłość. Dzisiaj po remisie z Sunderlandem oficjalnie zapewniło sobie utrzymanie! Kolejny mecz rozegrał Marcin Wasilewski.

Sobota w Premier League zaczęła się od mocnego uderzenia. W pierwszym meczu 37. kolejki Southampton wygrało z Aston Villą aż 6:1, a Sadio Mane popisał się najszybszym hat-trickiem w historii Premier League! Święci tą wygraną przybliżyli się do awansu do Ligi Europy, a Aston Villa musiała czekać na inne wyniki innych zespołów, które walczą o ligowy byt.

Cztery z pięć meczów było o wysoką stawkę. Pomińmy mecz zdegradowanego Burnley ze Stoke… Najważniejszym spotkaniem – przynajmniej dla polskiego fana – było starcie Sunderlandu z Leicester. Po raz kolejny w wyjściowym składzie wyszedł Marcin Wasilewski. Polak już w pierwszych minutach powstrzymał Jermaine’a Defoe. Gdyby nie ta interwencja, kto wie, co doświadczony napastnik osiągnąłby w polu karnym. Później Wasyl zasłynął ze znokautowania bramkarza gospodarzy – Costela Pantillimona.

Leicester nie zaskoczyło, tak jak w poprzednich meczach, kiedy nękało rywali ostrym pressingiem i szybko osiągało jedną lub dwie bramki przewagi. Sunderland nie dał się zaskoczyć. A za sprawą Danny’ego Grahama czy ofensywnie grającego Patricka van Aanholtam mógł, a nawet powinien objąć prowadzenie. Ostatecznie skończyło się bezbramkowym remisem, który nie powinien nikogo zadowolić, ale…

Pozostałe wyniki ułożyły się idealnie dla obu drużyn. Przede wszystkim punktów nie zdobyło Hull City, które przegrało z Tottenhamem 0:2. Czy mogło to być spowodowane piątkową dyskwalifikacją Jake’a Livermore’a, w którego organizmie wykryto kokainę? Może aż tak to nie, ale jego obecność z pewnością przydałaby się w północnym Londynie. Zwłaszcza że w pierwszym spotkaniu obu zespołów to on strzelił jedynego gola dla Tygrysów. Sytuacja Hull jest coraz gorsza...

Ten wynik oznacza, że Leicester zapewniło sobie utrzymanie w lidze!

Bardzo ważne punkty straciło Newcastle, które mimo prowadzenia 1:0, przegrało ze zdegradowanym Queens Park Rangers 1:2. Czy to okaże się kluczowe w walce o utrzymanie? W ostatniej kolejce Sroki zagrają z West Hamem United, które nie gra już praktycznie o nic. Spadek w takich okolicznościach byłby czymś spektakularnym...

Dziwną otoczkę miało spotkanie West Ham United - Everton. Obie drużyny znajdują się w środku tabeli... ale mają szanse na europejskie puchary! Wszystko przez wysoką lokatę w rankingu fair play. UEFA ogłosiła niedawno, że Anglicy otrzymają dodatkowe miejsce i powalczą o nie właśnie te dwie ekipy. W meczu lepsi okazali się goście (2:1). Otrzymali też więcej żółtych kartek (3:1). Popełnili też więcej fauli. Zwycięstwo, które wyeliminuje ich z walki o Europę?

A skoro mowa o kartkach... Lee Cattermole (Sunderland) otrzymał 14. żółtą w tym sezonie. Wyrównał tym samym rekord Robbie Savage'a, Marka Hughesa i Cheicka Tiote. Do rozegrania ma jeszcze dwa mecze - czy pobije rekord? Wydaje się to wątpliwe, gdyż jeśli otrzyma 15. upomnienie, to będzie musiał pauzować trzy spotkania.

Z kolei 104. żółty kartonik obejrzał Gareth Barry (Everton) - to o 5 więcej niż kolejny gracz na liście najczęścieuj upominanych piłkarzy w Premier League.

Wyniki:

Southampton - Aston Villa 6:1 (Mane 13, 14, 16, Long 26, 38, Pelle 81 - Benteke 45+3)
Burnley - Stoke 0:0
QPR - Newcastle 2:1 (Phillips 54, Fer 61 - Riviere 24)
Sunderland - Leicester 0:0
Tottenham - Hull 2:0 (Chadli 54, Rose 61)
West Ham United - Everton 1:2 (Downing 62 - Osman 68, Lukaku 90+3)
Liverpool - Crystal Palace 1:3 (Lallana 26 - Puncheon 43, Zaha 60, Murray 90+1)

jb, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze