Ważny mecz dla dołu tabeli. Ruch na remis z Piastem

Obie drużyny zgromadziły przed tym spotkaniem po 20 punktów. Po zwycięstwie bydgoskiego Zawiszy sytuacja w tabeli mocno się skomplikowała, więc najbezpieczniej jest po prostu wygrywać i nie spoglądać w stronę peletonu. W teorii niby łatwe…

W ostatniej kolejce Ruch pokonał Koronę, a Piast przegrał z Górnikiem Łęczna. Humory w obu obozach były więc skrajnie inne. Mimo to małe derby Śląska lepiej układały się dla gliwiczan, którzy konsekwentnie zwiększali swoją przewagę.

I w końcu w 19. minucie do rzutu wolnego podszedł Konstantin Vassiljev. Jak wiadomo to prawdopodobnie najlepszy zawodnik Piasta pod kątem technicznym. Jego uderzenie ze stałego fragmentu gry było perfekcyjnie. Piłka minęła mur i wpadła tuż przy słupku. Do przerwy Piast prowadził w Chorzowie z Ruchem 1:0.

Ale meczu nie wygrał. Po przerwie na boisku pojawił się Michał Efir i to właśnie on odmienił losy tego spotkania. Po dośrodkowaniu Filipa Starzyńskiego świetnie odnalazł się w polu karnym i zdobył bramkę. W końcówce to właśnie Ruch był blisko wywalczenia pełnej puli, ale najpierw strzał Konczkowskiego został obroniony przez Szmatułę, a po chwili w poprzeczkę trafił Helik.

Ruch Chorzów - Piast Gliwice 1:1 (0:1)

 

Bramki: 0:1 Konstantin Vassiljev (19-wolny), 1:1 Michał Efir (60-głową).

 

Żółte kartki: Csaba Horvath, Radosław Murawski.

 

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 6 581.

 

Ruch Chorzów: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Helik, Marek Szyndrowski - Jakub Kowalski (85. Rołand Gigołajew), Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński, Łukasz Surma, Marek Zieńczuk - Eduards Visniakovs (46. Michał Efir).

 

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Tomasz Mokwa, Csaba Horvath, Hebert, Piotr Brożek - Bartosz Szeliga, Carles Martinez Embuena, Konstantin Vassiljev (90. Kornel Osyra), Łukasz Hanzel (87. Tomasz Podgórski), Paweł Moskwik (46. Radosław Murawski) - Kamil Wilczek.