Fogiel: Bogaci zapłacą za biednych

10 czerwca oficjalnie ruszy zegar odliczający rok do rozpoczęcia Euro2016. Jednocześnie rozpocznie się sprzedaż biletów na tę imprezę. Poznaliśmy szczegóły i zasady dystrybucji wejściówek. Wiadomo, że będzie taniej niż podczas polsko- ukraińskiego Euro. Taniej dla przeciętnego kibica.
Jacques Lambert, dyrektor generalny Euro 2016 SAS powiedział dla Polsatsport.pl :
Uznaliśmy, że ceny biletów powinny być przyjazne kibicom. Tak naprawdę to sprzedaż wejściówek pokazuje temperaturę danej imprezy. Chodzi nie tylko o aspekt ekonomiczny, ale przede wszystkim o emocje. 2 lata temu poprosiłem Michaela Platiniego aby powstała nowa kategoria biletów: dla mniej zamożnych. I dziś z satysfakcją stwierdzam, że kibice będą mogli kupić 250 tys. wejściówek w cenie 25 euro za mecz.
Zatem ceny biletów na Euro 2016 będą się wahać miedzy 25 – 825 euro, z wyjątkiem meczu otwarcia, dwóch półfinałów oraz finału, czyli będą tańsze niż podczas Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie, gdzie ich ceny mieściły się w przedziale od 30 do 600 euro. Pozostając przy porównaniach to organizatorzy spodziewają się 2,5 mln widzów. Euro2012 przyciągnęło 1,4 mln kibiców, ale wiadomo, że wtedy było 31 meczów, teraz będzie ich 55. Więcej uczestników, więcej kibiców, więcej meczów to i UEFA zarobi więcej niż podczas polsko ukraińskiej imprezy. Europejska centrala spodziewa się dochodu sięgającego 2 mld euro. Największą część stanowią prawa TV (1 mld), dochód ze sponsoringu to przewidywane 400 mln i 250 mln ze sprzedaży biletów (dodatkowe 250 mln to tzw. hospitality).

Przedstawiciele organizatorów podkreślali, że 75 procent z całej puli wejściówek to są bilety dla szerokiej publiczności. Co docenił prezes francuskiej Federacji Piłkarskiej Noel Le Graet :
Uznaliśmy, że ceny biletów powinny być przyjazne kibicom. Tańsze wejściówki, za 25 euro to dobry ruch w momencie gdy gospodarka przeżywa trudne chwile. Niemal każdy może sobie na taki bilet pozwolić. Wiadomo, że wielkie imprezy to spory wydatek dla przeciętnej rodziny . Podczas francuskiego Euro, gdy 4 osobowa rodzina będzie chciała w komplecie zasiąść na trybunach kosztowałoby ja to 100 euro czyli w pewnym sensie można powiedzieć ,że dopłacą bogaci. Bilety i tak sprzedałby się i po wyżej cenie, gdyż wiadomo kibice z całęj Europy chca zasiąść na trybunach, ale uważam, że takie widełki cenowe są właściwsze.
Wygląda na to, że we Francji wszystko przebiega zgodnie planem…
Jak najbardziej stadiony będą gotowe i również trener reprezentacji Didier Deschamps i jego piłkarze są gotowi. Gdyż bilety są oczywiście istotne, ale liczy się przecież sport . Na razie wygląda to znakomicie.
I na koniec ciekawostka cenowa: 895 euro za finał Mistrzostw Europy 2016 to tylko 12 euro więcej niż za finał MŚ 2014. Np. Bilet na ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich w Rio 2016 kosztuje nawet 1384 euro. Francuska impreza dla kibiców, jesli chodzi o ceny biletów, wydaje się więc całkiem przystępna.
Komentarze