Materla: Jaram się walką z Drwalem!
Podczas treningu medialnego Michał Materla i Tomasz Drwal spojrzeli sobie głęboko w oczy. Co ujrzał ten pierwszy w oczach rywala? - Zobaczyłem zmotywowanego przeciwnika i mam nadzieję, że w sobotę będą iskry. Cieszę się, że jest nakręcony taki "hype" do tej walki i tyle osób się tym jara. Ja tak samo - powiedział w wywiadzie dla Polsatsport.pl.
Maciej Turski: Gdy dowiedziałeś się o propozycji walki, to zastanawiałeś się czy od razu zdecydowałeś, że chcesz ten pojedynek przyjąć?
Michał Materla: W momencie, gdy Tomek dołączył do ekipy KSW wiedziałem, że ta walka prędzej czy później będzie miała miejsce. Będąc w USA dostałem od brata imformację, że jest taka możliwość. Od razu ją zaakceptowałem i dwie minuty później było już wiadome, że będę walczył z Tomkiem.
Znacie się z Tomkiem od wielu lat. Może nie jest to jakaś stopa przyjacielska, ale kolegujecie się. W jakiś sposób to przeszkadza czy raczej nie ma znaczenia?
Oczywiście jesteśmy profesjonalistami. Znamy się i kibicowaliśmy sobie, bynajmniej ja kibicowałem Tomkowi, jak walczył w UFC. Cieszę się, że doszliśmy do takiego momentu, że możemy skrzyżować rękawice w klatce.
Na wtorkowym spotkaniu spojrzeliście sobie dość długo twarzą w twarz. Co zobaczyłeś w oczach Tomka Drwala?
Zobaczyłem zmotywowanego przeciwnika i z tego tytułu bardzo się cieszę i mam nadzieję, że w sobotę będą iskry. Cieszę się, że jest nakręcony taki "hype" do tej walki i tyle osób się tym jara. Ja tak samo.
Cały wywiad w załączonym materiale wideo.
Komentarze