Górnik oszczędza i odmładza zespół

Piłkarze ręczni Górnika Zabrze zakończyli sezon na 5. miejscu, wygrywając w czwartek po raz drugi ze Stalą Mielec. Po dwóch latach z klubem pożegnał się trener Patrik Liljestrand, prezes Bogdan Kmiecik zapowiedział oszczędności i odmłodzenie składu.
Rok wcześniej zabrzanie prowadzeni przez Szweda zdobyli brązowy medal, stając na podium po 24 latach. W 1990 roku miejscowa Pogoń wywalczyła mistrzostwo kraju. Kontrakt szkoleniowca obowiązywał także w bieżącym sezonie, który nie był już tak udany. Górnik w ćwierćfinale play off ekstraklasy dwa razy przegrał z Azotami Puławy i odpadł z rywalizacji o medale.
Zabrzanie zrewanżowali się ekipie z Puław w meczu o trzecie miejsce w turnieju Final Four Pucharu Polski, wygrywając w Warszawie 40:31. - Celem była obrona brązowego medalu. Nie zrealizowaliśmy go. Taki urok play off. Zakończyliśmy sezon na miejscu piątym. Patrik Liljestrand odchodzi. Wypełnił kontrakt, jestem zadowolony z jego pracy. Pewien temat po prostu się wyczerpał. Nie rozstajemy się w żadnym konflikcie. Jeszcze nie wiemy, kto będzie nowym trenerem - powiedział prezes i główny udziałowiec Górnika Bogdan Kmiecik.
Przyznał, że ma w głowie nazwiska potencjalnych kandydatów na szkoleniowca i zręby składu na nowy sezon. Zapowiedział oszczędności i odmłodzenie zespołu. - Mamy jasną filozofię. Chcemy odchudzić nasz budżet o 30-40 proc., ale to nie znaczy, że musimy nasz wynik odchudzić. Po skompletowaniu składu zastanowimy się, jaki jest nasz potencjał, jakie miejsce chcemy zdobyć - dodał.
Podkreślił, że blisko podpisania kolejnej, rocznej umowy jest doświadczony były reprezentant Polski Mariusz Jurasik. Górnik wiosną zyskał drugiego właściciela. 40 proc. udziałów za pół miliona złotych odkupił od Kmiecika samorząd Zabrza. - Miasto weszło jako wspólnik do spółki. Zaczynamy współpracę. To się dzieje od dwóch, trzech tygodni. Zobaczymy, jak to dalej ma pójść, jakie cele będziemy wspólnie realizować - wyjaśnił prezes.
Komentarze