Fogiel: Puchar 7328 klubów

Puchar Francji nie jest co prawda najstarszą tego typu imprezą na Starym Kontynencie, jednak wyróżnia się swoim formatem. O udział mogą się ubiegać wszystkie kluby, zawodowe i amatorskie, niezależnie od ich poziomu. I tak w tym sezonie, w 98-ej edycji pucharu, wystartowało ich 7328 (w tym 250 z departamentów zamorskich).
W sobotę na Stade de France, przy komplecie publiczności (80 tys. widzów) spotkają się Paris Saint-Germain i AJ Auxerre. Wielu uważa, że to walka Dawida z Goliatem, PSG zgarnął wszystkie trofea jakie były do zdobycia (Superpuchar, Puchar Ligi i Mistrzostwo Francji) a Auxerre zakończyło rozgrywki Ligue 2 na mało chlubnym 9. miejscu.
Jednak Puchary mają to do siebie że rządzą się własnymi prawami i nie zawsze wygrywają faworyci.
Puchar Francji to prawdziwa instytucja, popularność tej imprezy nie gaśnie. Co roku kreuje nowych bohaterów. Niemała w tym zasługa państwowej telewizji, France Televisions jak i hojnych sponsorów. Na czele Komisji Federalnej Pucharu Francji stoi od grudnia 2014 słynny JPP, czyli Jean-Pierre Papin, dawny kapitan les Bleus i bohater Pucharu Francji 1989, w którym strzeli 3 bramki dla Marsyli w meczu z Monaco (4-3) i odebrał Puchar z rak Françoisa Mitterranda, ówczesnego prezydenta Francji:
To dla mnie wielki zaszczyt i przywilej przewodniczyć Komisji Pucharu Francji, zapach pucharu to coś niepowtarzalnego. To impreza pełna emocji, wartości i pięknych historii. Niezależnie w jakiej występujesz drużynie, dużej czy malej, rośnie poziom adrenaliny. Trybuny są pełne kibiców, gdyż pucharowa piłka to ta którą się kocha.
Również Federacja francuska nie szczędzi grosza aby uatrakcyjnić imprezę. Globalna dotacja to ponad 10 mln euro. 2 mln. czekają na zwycięzcę a ponad milion na finalistę. Dla Paryżan to kropla w morzu, w blisko 500 milionowym budżecie, dla Auxerre to pokaźna suma. Dodatkowym bodźcem dla zwycięzcy jest gwarantowany udział w europejskich rozgrywkach. A w Auxerre wszyscy tęsknią za Europą, przecież nie tak dawno, w 2011 roku, (z Ireneuszem Jeleniem w składzie), na Stade Abbé-Deschamp, gościły takie zespoły jak Real Madryt czy AC Milan.
Kibice z Burgundii, których zasiądzie 19 tys. na trybunach Stade de France, mogą z dumą wspominać sukcesy swoich podopiecznych w Pucharze Francji. AJA w pięciu finałach zwyciężyło aż czterokrotnie. Po raz pierwszy zagrali w finale w 1979 roku, również jako drugoligowiec, Auxerre dopiero po dogrywce uległo słynnemu Nantes (1-4). Doskonale w tym meczu bronił Marian Szeja, pierwszy polski piłkarz w klubie, a na prawym skrzydle formacji ofensywnej grał Jozef Klose (ojciec Miroslava).
Puchar Francji trafił do Auxerre w latach 1994, 1996, 2003 i 2005. W kontekście sobotniego meczu ważny jest rok 2003 gdy Auxerre pokonało PSG (2-1) ze słynnym Ronaldhino w składzie. Zresztą ogólny bilans meczów pucharowych miedzy Auxerre i PSG jest korzystny dla piłkarzy z Burgundii. Na sześć spotkań, Auxerre zwyciężyło czterokrotnie.
Dzisiaj Auxerre buduje swoją przyszłość opierając zespól na wychowankach. W zeszłym roku klub zdobył Puchar Francji juniorów (U-19) - finał zawsze jest rozgrywany na Stade de France, jako przedmecz Pucharu Francji. Auxerre triumfowało w tej imprezie aż siedmiokrotnie, co jest rekordem rozgrywek. Na efekty pracy z młodzieżą trzeba jednak będzie trochę poczekać, gdyż w sobotni wieczór, PSG ze swoimi gwiazdami, wydaje się, na razie, twierdzą nie do zdobycia.
Komentarze