Barcelona na drodze Vive. Kielczanie walczą o finał Ligi Mistrzów

Drugi półfinał Ligi Mistrzów w historii i również drugi pojedynek z FC Barceloną. Pesymiści mówią o fatum, optymiści o szansie na rewanż na „Dumie Katalonii”. Sami zawodnicy i sztab trenerski pytani przez dziennikarzy o powtórkę scenariusza sprzed dwóch lat odpowiadają dyplomatycznie: „Każdy rywal na tym etapie rozgrywek jest równie silny. Do każdego musimy się przygotować równie mocno zarówno pod względem fizycznym jak i mentalnym” – mówił dziennikarzom niemiecki skrzydłowy występujący w barwach Vive od początku sezonu Tobias Reichmann.

 

Kielczanie zapewnili sobie awans do Final Four po bardzo udanym sezonie na europejskich parkietach. Jako jedyni w całej stawce przebrnęli przez fazę grupową bez straty punktów. Gorycz porażki przyszła dopiero w drugim meczu 1/8 finału z Montpellier, jednak wynik dwumeczu pozwolił im na dalszą grę. W ćwierćfinale po zaciętej rywalizacji wyeliminowali liczący się w europejskich pucharach i bardzo mocny macedoński Vardar Skopje.

 

Vive jest już w Kolonii od czwartku. W piątek żółto-biało-niebiescy wzięli udział m.in. w otwartym dla mediów treningu oraz licznych wydarzeniach towarzyszących turniejowi finałowemu. W piątek wieczorem wyjechała z Kielc grupa wiernych kibiców. Mimo ograniczonej liczby biletów mistrzowie Polski będą mogli liczyć na kilkusetosobowe wsparcie miłośników piłki ręcznej, nie tylko ze Świętokrzyskiego, ale także m.in. z Warszawy oraz Krakowa.

 

Półfinałowe spotkanie z FC Barceloną rozpocznie się o 15.15. będzie transmitowane przez telewizje nadające w prawie 30 krajach świata. Piłkarze ręczni z Kielc występujący jeszcze pod nazwą Vive Targi pierwszy raz pojawili się w gronie najlepszych czterech drużyn Europy w czerwcu 2013 roku. Wówczas ich trenerem był Bogdan Wenta. Po przegranym z FC Barceloną półfinale (23:28) stoczyli zacięty mecz o trzecie miejsce z THW Kiel, zwyciężyli 31:30 i wrócili do kraju z brązowymi medalami.

 

Turniej Final Four LM piłkarzy ręcznych to zwieńczenie największych i najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych w tej dyscyplinie na świecie. Od kilku lat rozgrywany jest w tej samej lokalizacji – w hali Lanxess Arena w Kolonii.