Bełchatów spada z ligi, reszta walczy

Piłka nożna
Bełchatów spada z ligi, reszta walczy
fot: PAP

Kiedy w 90. minucie Paweł Baranowski strzelił bramkę na 2:1 dla GKS Bełchatów wydawało się, że do ostatniej kolejki wszytskie zespoły zachowają szansę na pozostanie w ekstraklasie. Ale gol Oliviera Kapo wyrzucił bełchatowian z elity.

Zdobyty w niesamowitych okolicznościach punkt wcale nie gwarantuje jednak Koronie utrzymania. Już w piątek w Kielcach podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zagrają z Podbeskidziem Bielsko-Biała i w przypadku niepowodzenia mogą pożegnać się z ekstraklasą.

Ale i tak nastroje w ekipie z Kielc są bez porównania lepsze niż w szeregach bełchatowian. Drużyny Kamila Kieresia nic już nie uratuje, a ich ostatni mecz z Górnikiem Łęczna będzie jedynie szansą na godne pożegnanie z najwyższą klasą rozgrywkową. I trzeba przyznać, że GKS uczciwie na swój los zaparacował. Mowa bowiem o najsłabszej ekipie sezonu, o drużynie, która w 2015 roku wygrała jeden mecz (!), o klubie, który dokonał najbardziej absurdalnej roszady na ławce trenerskiej: Kiereś - Zub - Kiereś.

Nikt natomiast nie pali się do towarzyszenia bełchatowianom w drodze do pierwszej ligi. Podbeskidzie dzięki bramce Bartłomieja Koniecznego w ostatniej minucie meczu z Górnikiem Łęczna jest już pewne utrzymania. Niezagrożony - mimo porażki w przedostatniej kolejce - jest również już Ruch Chorzów, z którym wprawdzie Zawisza Bydgoszcz może jeszcze zrównać się w tabeli, ale to Niebiescy byli wyżej notowani po rundzie zasadniczej. Spokojnie spać już mogą również w Gliwicach.

Ponury los GKS Bełchatów podzieli w piątek ktoś z trójki Zawisza Bydgoszcz, Korona Kielce, Górnik Łęczna. Co ciekawe w ostatniej kolejce Zawisza i Korona zagrają z pewnymi już utrzymania Ruchem i Podbeskidziem, a Łęczna ze zdegradowanym już Bełchatowem. Mobilizacja i podejście rywali do meczu - z ich perspektywy: o pietruszkę - mogą odegrać zatem kluczową rolę w 37. serii spotkań.

GKS Bełchatów - Korona Kielce 2:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Kiełb (21.), 1:1 Wacławczyk (48.), 2:1 Baranowski (90.), 2:2 Kapo (90.).

Bełchatów: Zubas - Witasik (83. Olszar), Baranowski, Flis, Mójta - Wroński (64. Prokic), Rachwał, Poźniak, Wacławczyk (79. Komołow), Michał Mak - Piech.

Korona: Cerniauskas - Klemenz, Malarczyk, Golański, Leandro - Kiełb (89. Cebula), Fertovs, Jovanovic, Luis Carlos (75. Pyłypczuk) - Trytko (79. Porcellis), Kapo.

Sędzia: J. Przybył (Kluczbork). Widzów: 2627. Żółte kartki: Poźniak, Wroński, Małkowski, Baranowski - Jovanovic.

GRUPA SPADKOWA, TABELA:

    m pkt
9. Cracovia 36  33
10.  Piast Gliwice 36  28
11. Podbeskidzie Bielsko-Biała    36  27
12. Ruch Chorzów 36  27
13. Korona Kielce 36  25
14. Górnik Łęczna 36  24
15. Zawisza Bydgoszcz 36  24
16. GKS Bełchatów 36   21


MECZE OSTATNIEJ KOLEJKI:

(wszystkie w piątek, 5 czerwca o 20.30)

Korona  - Podbeskidzie
Łęczna  - Bełchatów
Piast  - Cracovia
Ruch  - Zawisza
SZYFR, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze