Tomaszewski: To Michel Platini powinien rządzić w FIFA!

Sebastian Staszewski: Sepp Blatter ogłosił dziś, że rezygnuje z fotela prezydenta FIFA. To dobra decyzja?

 

Jan Tomaszewski: Doskonała, doskonała, doskonała!

 

Chyba Szwajcar Pana ucieszył. 

 

I to bardzo! Sprawiedliwości stało się zadość! W tym momencie Blatter, który rządził FIFA w sposób mafijny; który sprowadził tę organizację do roli gangu, odchodzi w kompromitujących okolicznościach. Widocznie dokumenty, które posiadają agenci FBI i prokuratorzy szwajcarscy okazały się tak jednoznaczne, że Blatter musiał się w końcu usunąć.

 

Okoliczności są jednak zastanawiające. Przecież Blatter ledwo co wygrał wybory i rozpoczął kolejną, piątą kadencję. Co właściwie się wydarzyło?

 

Od dawna apelowałem, aby przerwać ten cyrk i zbojkotować zakończony niedawno kongres. Jak można głosować, skoro w tym samym czasie zamyka się najważniejszych działaczy!? To było niepoważne. A co się stało? FBI, prokuratura, dochodzenie… Czyli zwycięża sprawiedliwość!

 

Co dalej?

 

Trzeba zmienić system. W tej chwili we władzach FIFA zasiadają wiceprezydenci z jakichś bezludnych wysp, a to jest niepoważne. Światowym futbolem muszą rządzić Europejczycy, bo to my w piłce znaczymy najwięcej! Wszystko futbolowe co jest naj, jest w Europie. Na świecie istnieje coś takiego jak G8; w FIFA również powinni rządzić najsilniejsi i najbogatsi.

 

A więc kto powinien zostać prezydentem FIFA?

 

Ktoś z dużym nazwiskiem.

 

Platini?

 

Byłby świetny, to idealny kandydat. Wtedy w UEFA zastąpiłby go pewnie jakiś komisarz, ale to żaden problem. Jeśli nie Platini, to widzę na fotelu prezesa takich ludzi jak Luis Figo, Franz Beckenbauer albo Zbigniew Boniek! Wybory powinny odbyć się za rok, bo do tego czasu usłyszymy jeszcze o kilkunastu zatrzymaniach. Później przyjdz8ie czas na oczyszczenie.