Wisła w Poznaniu poważnie osłabiona
Bez pięciu piłkarzy Wisła Kraków zagra w Poznaniu z Lechem. Ze względu na problemy zdrowotne w meczu ostatniej kolejki ekstraklasy nie wystąpią Dariusz Dudka, Michał Miśkiewicz, Maciej Sadlok, Emmanuel Sarki oraz pauzujący za kartki Alan Uryga.
Jak przyznał trener wiślaków Kazimierz Moskal, dla jego podopiecznych spotkanie z "Kolejorzem" nie ma wielkiego znaczenia, poza prestiżem. Po porażce ze Śląskiem Wrocław stracili oni nawet teoretyczne szanse na wywalczenie prawa gry w europejskich pucharach.
„Musimy mieć na uwadze przede wszystkim szacunek dla samego siebie i pokazać, że potrafimy grać. Dla mnie ta rywalizacja jest tak samo ważna, jak każda inna. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że dla Lecha będzie to ciężkie spotkanie. Nie potrzebujemy żadnej motywacji ze strony Legii” – powiedział Moskal podczas piątkowej konferencji prasowej.
Nie odpowiedział jasno na pytanie, czy w przyszłym sezonie dalej będzie pełnił funkcję trenera "Białej Gwiazdy".
„Wiem, że takie spekulacje się pojawiły (o dymisji - PAP). Co ja mogę powiedzieć? Ktoś pewnego dnia w marcu złożył mi propozycję, ja się zgodziłem i ktoś zadecyduje, czy wypełnię kontrakt czy nie. Mamy jeszcze trochę czasu, decyzja należy do zarządu” – powiedział.
Mecz Lecha z Wisłą odbędzie się w niedzielę o godz. 18.00. W pierwszej fazie rozgrywek drużyna ze stolicy Wielkopolski przegrała na własnym stadionie z krakowianami 2:3.
Komentarze