Piękny gest polskich żużlowców

Żużel
Piękny gest polskich żużlowców
fot. PAP

Każdy zdobyty punkt w sobotnim finale Drużynowego Pucharu Świata w Vojens biało-czerwoni będą dedykowali kontuzjowanemu Jarosławowi Hampelowi. Żużlowa reprezentacja Polski powalczy z gospodarzami Duńczykami, Australijczykami i Szwedami.

Hampel doznał poważnego złamania nogi na początku sobotniego półfinału w Gnieźnie. Przeszedł już operację i jego powrót do formy potrwa około sześciu miesięcy.

 

- Codziennie się z nim kontaktujemy. Czuje się coraz lepiej. Każdy zdobyty punkt dedykujemy jemu i pamiętamy, że jest kapitanem reprezentacji. Po tym jak doznał złamania nogi wszyscy żużlowcy w Polsce trzymają kciuki, aby jak najszybciej wrócił do pełnej dyspozycji - powiedział Przemysław Pawlicki cytowany przez stronę organizatora zawodów.

 

Po tym jak biało-czerwoni wygrali czwartkowy baraż w Vojens, oprócz Pawlickiego w piątkowym treningu udział wziął tylko Bartosz Zmarzlik. Pozostali zawodnicy z reprezentacji Maciej Janowski i Krzysztof Buczkowski mieli wolne.

 

- Bartek i Przemek zdecydowali się wyjechać na tor, bo jeszcze mają trochę sprzętu do przetestowania. Zmarzlik w barażu miał początkowo trochę kłopotów z dopasowaniem silników. Uciekał mu moment startowy. Na szczęście w końcówce załapał o co chodzi - wyjawił trener biało-czerwonych Marek Cieślak cytowany przez stronę reprezentacji Polski.

 

Szkoleniowiec przyznał, że będzie zadowolony, jeżeli jego podopieczni zajmą miejsce w czołowej trójce.

 

- Chcemy dobrze wypaść. Medal? Każde miejsce na pudle będę traktował jako sukces - ocenił Cieślak.

 

Zdradził natomiast, że organizatorzy biorą pod uwagę przełożenie zawodów na niedzielę z uwagi na opady deszczu.

 

- Prognozy są kiepskie. Duńczycy mają zakrywać tor, ale nie wiadomo czy to coś da. Gospodarze są przygotowani na to, że zawody mogą się odbyć dopiero w niedzielę - dodał szkoleniowiec.

 

Rywalami podopiecznych Cieślaka w finale w Vojens będą Duńczycy (jako gospodarze) oraz zwycięzcy turniejów półfinałowych - Szwedzi i Australijczycy.

 

Polacy powalczą o swój siódmy w historii triumf w Drużynowym Pucharze Świata. Na najwyższym stopniu podium stawali w latach 2005, 2007, 2009-11 i 2013. W 2001, 2008 i 2014 roku wywalczyli srebrny medal.

psl, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze