Van der Vaart: Ostatni sezon był kiepski w moim wykonaniu
Holenderski pomocnik Rafael van der Vaart we wtorek oficjalnie został zawodnikiem beniaminka La Liga Realu Betisu Sevilla. Były kapitan Oranje został uznany przez niemiecką gazetę "Kicker" za największe rozczarowanie ostatniego sezonu w Bundeslidze. Doświadczony gracz przyznał, że w poprzednich rozgrywkach nie prezentował się tak jak sam by tego oczekiwał.
Moje ostatnie dwa sezony w HSV nie były udane. Wciąż mam jednak wiele do zaoferowania i mogę wrócić do gry na najwyższym poziomie. Wciąż jestem dobrym piłkarzem, który może decydować o sile zespołu, w którym występuje. To, że "Kicker" uznał mnie za największe rozczarowanie sezonu, w ogóle mnie nie interesuje. Jednak jestem wobec siebie krytyczny. Zdaję sobie sprawę, że ostatni sezon był słaby w moim wykonaniu - powiedział 32-letni van der Vaart.
Holenderski pomocnik jest wychowankiem słynnej szkółki Ajaksu Amsterdam. W przeszłości występował m.in. londyńskim Tottenhamie i madryckim Realu. W zakończonym sezonie rozegrał 24 mecze w Bundeslidze i strzelił w nich cztery gole. W HSV występuje od lata 2012 roku. W minionych rozgrywkach jego drużyna utrzymała się w niemieckiej ekstraklasie po grze w barażach.
Najistotniejsze jest to, że w Betisie będziemy mogli grać we własnym stylu. To niesamowity klub z wyjątkowymi kibicami. W zeszłym sezonie, mimo spadku z ligi, udało się sprzedać 40 tys. karnetów na jego mecze. To pokazuje prawdziwą wartość klubu - dodał van der Vaart.
Betis Sewilla jest beniaminkiem Primera Division. "Verdiblancos" w sezonie 2014/15 zajęli pierwsze miejsce w tabeli II ligi hiszpańskiej.
Komentarze