Team Roccat przegrywa z Elements

Inne
Team Roccat przegrywa z Elements

W drugim meczu czwartego tygodnia LCS EU Team Roccat zmierzyło się z Elements. Walka toczyła się o "sześć" punktów z racji tego, że obie drużyny sąsiadowały w tabeli.

Mecz zaczął się bardzo spokojnie, od szybkich zmian linii i widać było, że na początku obie drużyny postanowiły bez przesadnej agresji "wybadać" sytuację. Całkiem nieźle radził sobie Steve, toplane w drużynie Roccat, który przy delikatnej asekuracji ze strony Jankosa miał przewagę w ilości zabitych minionów (~+25) nad swoim vis-à-vis, Jwaow z którym paradoksalnie z racji zamiany linii nie miał okazji walczyć w początkowej fazie. Przełożyło się to na blisko 600 złota więcej już w 12 minucie (~2800 vs ~3400). Nie bez znaczenia w osiągnięciu tej przewagi była także dobra gra dolnej linii, a więc Vandera i nowego zawodnika Team Roccat - MrRalleZa.

 


W 14 minucie Roccat zauważyło, że większość zawodników Elements jest w górnej części mapy i bez problemu zdobyło pierwszego smoka w grze, zdobywając nieznaczną (1400) przewagę w ilości złota. W 20 minucie Team Roccat oddał środkową wieżyczkę, ale w zamian za to zdobył kolejnego smoka. I wtedy dopiero zaczęła się gra - chwilę później w okolicy środka zginął najpierw Steve, oddając pierwszą krew, a następnie po minucie zginęli kolejno Jankos i promisQ. To były pierwsze zagrania, które wywołały jakieś większe emocje - przez 20 minut działo się tak naprawdę niewiele.

 


Kolejny smok nie był już taki łatwy - Elements postanowiło o niego powalczyć i skończyło się to bardzo źle dla Team Roccat - przegrali oni to starcie 2:1 oraz stracili smoka. Chwilę później Jankos dał się złapać koło Barona i we fragach Elements wygrywało 5:2 - jednak w złocie minimalna przewaga wciąż należała do Team Roccat. Jednak niebezpiecznie mocny zaczął się robić Froggen, który w 29 minucie zdobył swojego 5 (z 6 całej drużyny) fraga i zaczął sprawiać ogromne problemy drużynie Roccat.

 


W 35 minucie wyglądało to już fatalnie - Froggen w pojedynkę obijał Roccat, Elements łapało i przy każdym starciu zabijało jednego zawodnika Roccat. Chwalony za niezły początek Steve miał już w tym momencie 0-3 i jego Fizz nie wyglądał na przesadnie mocnego. Nie dziwiło więc, że w 36 minucie Elements spróbowało i bez problemu zrobiło Barona, zabijając plątającego się po jungli Jankosa. Chwilę po tym Elements postanowiło wykorzystać sytuację i zdecydowało się na kończący atak. Po 38 minutach spotkanie zakończyło się zwycięstwem Elements.

 


Po tym spotkaniu Team Roccat ma o jedną porażkę więcej (2-5), natomiast ich przeciwnicy, Elements dopisali jedno zwycięstwo do swojego konta i zrównali się w tabeli z Roccat. Kolejne spotkanie Team Roccat z Polakami w składzie rozegra już jutro - ich przeciwnikiem będzie będące w dołku od samego początku sezonu SK Gaming.

Mateusz Gadzina

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze