Wach ze zwycięstwem. Ręcznik załatwił Airicha

Sporty walki

Mariusz Wach w Ostrowcu Świętokrzyskim nie błysnął, ale walkę z Konstantinem Airichem zakończył przed czasem. A tak właściwie to pojedynek zakończył ręcznik wyrzucony przez narożnik reprezentującego barwy niemieckiego pięściarza. Swoje umiejętności przeliczył natomiast Robert Parzęczewski, który po raz pierwszy w zawodowej karierze opuścił ring jako przegrany.

Mariusz Wach bardzo spokojnie rozpoczął walkę z Airichem, ale z upływem kolejnych minut "Wiking" zaczynał się rozkręcać. Już w trzeciej odsłonie Wach kilkukrotnie mocno trafił reprezentującego Niemcy pięściarza i niewiele brakowało, a wylądowałby na deskach. Po tej odsłonie pojedynku Airich do swojego narożnika wracał na miękkich nogach i zmęczenie było wymalowane na jego twarzy. Pod koniec piątej rundy niemiecki pięściarz przeżywał drugi kryzys, ale dotrwał do gongu kończącego starcie.

Wach świetnie korzystał z przewagi warunków fizycznych i punktował przez cały czas ciosami prostymi z lewej ręki. Polak mimo dużej przewagi nie potrafił posłać na deski Airicha, ale niemieckiego pięściarza w szóstej rundzie poddał narożnik. Wach zapisał na swoim koncie kolejne zawodowe zwycięstwo, ale swoją dyspozycją Polak nie zachwycił... Pięściarz nie ukrywał rozczarowania swoją postawą.

Nie jestem zadowolony po tym występie. Kondycyjnie byłem przygotowany świetnie, lewa ręka pracowała dobrze, ale czegoś brakowało w moim boksie. Plan taktyczny wykonałem w 100%, ale mogłem się lepiej zaprezentować - powiedział po walce Wach.

Robert Parzęczewski przeliczył troszkę swoje umiejętności. Przed sobotnim występem polski pięściarz zapowiadał, że już niedługo będzie walczył o tytuły mistrza świata czy Europy, ale walka z niepokonanym Jessym Luxembourgerem zweryfikowała jego umiejętności i nieco ochłodziła gorącą głowę. Francuz nie należy do czołówki światowej tej kategorii wagowej, a mimo wszystko na wyjeździe zwyciężył na punkty z Robertem Parzęczewskim. Dla Polaka była to pierwsza porażka na zawodowym ringu.

Michał Żeromiński męczył się z Laszlo Fazekasem, ale sędziowie dość zdecydowanie punktowali na jego korzyść. Radomianin podczas sześciu wyrównanych rund mocno się napocił, a w szóstej rundzie po jednej z kontr Węgra mógł wylądować na deskach. Wydaje się jednak, że potknięcie wystąpiło jednak po drobnym poślizgnięciu. Po ostatnim gongu w geście zwycięstwa Węgier wzniósł ręce do góry. Niestety werdykt mocno go rozczarował. Sędziowie punktowi w Ostrowcu Świętokrzyskim nie byli zgodni natomiast w walce Michała Gerleckiego z Pablo Sosą. Jeden z nich punktował wszystkie rundy dla Polaka, a dwóch pozostałych widziało pojedynek nieco inaczej. Decyzją dwa do remisu pojedynek ostatecznie zwyciężył Michał Gerlecki zapisując na swoim koncie jedenaste zawodowe zwycięstwo i zachowuje nieskażony porażkami rekord.

 

W trzecim zawodowym pojedynku Michał Leśniak został wrzucony na głęboką wodę. W czterorundowej walce ze zdecydowanie bardziej doświadczonym rywalem Polak musiał mocno się napocić, aby zapisać kolejne zwycięstwo na swoim koncie. W ostatniej odsłonie rywalizacji Leśniak wyraźnie opadł z sił i na akcje przeciwnika odpowiadał tylko pojedynczymi, niezbyt mocnymi uderzeniami. Ostatecznie sędziowie stosunkiem dwa do remisu przyznali zwycięstwo polskiemu zawodnikowi. Pewne zwycięstwo na swoim koncie zapisał natomiast Damian Wrzesiński, który na pełnym dystansie pokonał znanego polskiej publiczności Węgra Oszkara Fiko.


Pełna karta walk gali Tymex Boxing Promotion w Ostrowcu Świętokrzyskim:

 

Karta główna (Polsat Sport i Polsat Sport News od 23:00)


10 rund, waga ciężka: Mariusz Wach (31-1-0) pokonał przez TKO w siódmej rundzie (2:39) Konstantina Airicha (21-11-2)
8 rund, waga półciężka: Jessy Luxembourger (7-0-0) pokonał przez jednogłośną decyzję sędziów Roberta Parzęczewskiego (8-1-0) 
8 rund, waga półciężka: Michał Gerlecki (11-0-0) pokonał przez większościową decyzję sędziów Pablo Sosę (4-5-3)
6 rund, waga półśrednia: Michał Żeromiński (9-2-0) pokonał przez jednogłośną decyzję sędziów Laszlo Fazekasa (24-20-1)
6 rund, waga lekka: Damian Wrzesiński (8-0-0) pokonał przez jednogłośną decyzję sędziów Oszkara Fiko (13-12-0)
4 rundy, waga lekkopółśrednia: Michał Leśniak (3-0-0) pokonał przez większościową decyzję sędziów Andreia Staliarchuka (11-24-3)

 

Karta wstępna (Polsatsport.pl)


4 rundy, waga super średnia: Mateusz Rzadkosz (1-0-0) pokonał przez jednogłośną decyzję sędziów Dzianisa Makara (5-29-2)

 

Transmisja gali w Ostrowcu Świętokrzyskim trwa w Polsacie Sport i od godziny 23:00 rozpocznie się w Polsacie Sport News.

Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze