Radwańska za burtą Wimbledonu. Zobacz skrót!

Młodsza z sióstr Radwańskich zajmuje obecnie 107. miejsce w rankingu WTA, a od rywalki z Australii dzieliły ją aż 84 lokaty. Pierwsza runda i pewne zwycięstwo nad Ediną Galovitz-Hal dawały jednak nadzieję na sprawienie niespodzianki.

- Samantha Stosur posiada świetny kick-serwis, chyba najlepszy w kobiecym tenisie. Myślę, że mecz z Ulą Radwańską będzie pysznym widowiskiem. To będzie kawał dobrego tenisa, tym bardziej, że Maciej Domka zapowiadał, że Ula będzie gotowa na Wimbledon. I pierwszy mecz z Ediną Galovitz-Hall pokazał, że Urszula jest w dobrej formie - mówił ekspert Polsatu Sport Tomasz Lorek.

Dobra dyspozycja uleciała jednak w pierwszych gemach spotkania ze Stosur, która raz po raz zaskakiwała Polkę skutecznymi slajsami. Ula nie radziła sobie z podciętymi piłkami, a jej odpowiedzi lądowały głównie w siatce. Mimo to nawiązywała walkę z rywalką, która miała problemy z własnym serwisem. W momencie, gdy Stosur "opanowała" podanie było już jednak 5:1 i nawet zryw Radwańskiej nie wystarczył do wygrania seta.

Polka zaczęła jednak świetnie drugą partię, w której wyszła na prowadzenie 3:1. Taki przebieg wydarzeń poddenerwował jednak rywalkę. Stosur wygrała cztery kolejne gemy i postawiła Ulę pod ścianą. Naszą tenisistkę co prawda stać jeszcze było na wygranie swojego podania, ale Australijka przy swoim serwisie był już bezlitosna. Wygrała drugiego seta 6:4 i zameldowała się w trzeciej rundzie.

Porażka Urszuli oznacza, że w turnieju została już tylko jedna Polka, starsza z sióstr Radwańskich - Agnieszka. Spotkanie z Alją Tomljanović już w czwartek.

Samantha Stosur - Urszula Radwańska 6:3, 6:4