Trener Arki Gdynia: Dotychczasowe zwycięstwa nic nie znaczą
Rugbiści Arki są faworytem finału ekstraligi, który w niedzielę o godz. 20.30 rozpocznie się w Gdyni. W tym sezonie „Buldogi” już pięć razy pokonali Budowlanych Łódź. "Dotychczasowe zwycięstwa nic nie znaczą” - powiedział trener gospodarzy Maciej Stachura.
Stawką niedzielnej konfrontacji jest czwarty tytuł mistrzowski dla Arki i szósty dla Budowlanych. Zresztą gdynianie okazywali się najlepsi w Polsce tylko po zwycięstwach nad łodzianami. Będzie to jednocześnie szósta finałowa rywalizacja tych zespołów.
Faworytem spotkania są występujący na własnym stadionie gdynianie, którzy zdominowali w tym sezonie rozgrywki ekstraligi. „Buldogi” poniosły tylko jedną porażkę oraz zanotowały jeden remis. Z 17 wygranych aż pięć odnieśli w meczach ze swoich finałowym przeciwnikiem.
„O mistrzostwie Polski zadecyduje jeden mecz, zatem dotychczasowe nasze zwycięstwa nic nie znaczą. Fakt, że w konfrontacji z łodzianami odnieśliśmy komplet triumfów dodatkowo nas mobilizuje, bo nie chcemy w niedzielnym spotkaniu zmarnować dotychczasowego dorobku i wysiłku włożonego w ten sezon” - dodał Stachura.
Gospodarze zagrają w niedzielę w niemalże najsilniejszym składzie – z powodu złamanej kości śródręcza zabraknie jedynie Wiktora Zaradzkiego.
Także łodzianie zmobilizowali na finałowe spotkanie swoich najlepszych zawodników. „Jest spora szansa, że w tym mecz w formacji ataku zagra Patryk Reksulak. Do dyspozycji są także Piotr Karpiński i Michał Mirosz. Poza tym specjalnie z Francji przyjadą Kamil Bobryk i Merab Gabunia. Ten ostatni jest oczywiście kontuzjowany, ale sama jego obecność będzie dla drużyny duchowym wsparciem” - zapewnił trener Budowlanych Przemysław Szyburski.
Do soboty łodzianie będą przygotowywać się na obiektach SMS – treningi mają charakter taktyczno-techniczny, w których sporo uwagi poświęconych zostanie stałym fragmentom gry. Dzień przed meczem rugbiści Budowlanych wyjadą nad morze, a noc przed finałową konfrontacją spędzą w Pruszczu Gdańskim.
Po raz ostatni Arka była mistrzem Polski w 2011, natomiast Budowlani w 2010 roku. W trzech ostatnich sezonach triumfowała Lechia Gdańsk, które teraz wywalczyła brązowy medal.
Komentarze