Mączyński o powrocie do Polski: Wisła będzie silna!

Piłka nożna
Mączyński o powrocie do Polski: Wisła będzie silna!
fot. PAP

Krzysztof Mączyński przyznaje: – Byłem na telefonie przez całą niedzielę. Negocjowałem propozycje z Turcji i miałem pięć ofert w Polski. Jednak postanowiłem wybrać Wisłę Kraków, bo czuję, że będzie silna... – mówi Polsatsport.pl reprezentant Polski.

Po odejściu Semira Stilica i Dariusza Dudki w środku pola Wisły mają grać Mączyński, Tomasz Cywka i Słoweniec Denis Popović. Mączyński kilkanaście dni temu rozwiązał umowę w Chinach - z Guizhou Rehne, gdzie spędził półtora roku. 27-letni zawodnik miał sporo ofert. Za wszelką cenę chciał wrócić do Europy. Narzeczona Katarzyna jest w zaawansowanej ciąży. W ostatnich dniach reprezentant Polski rozważał kilka propozycji z Turcji, a także pięć zapytań z Polski. - Niedziela była niezwykle gorąca, nie tylko ze względu na temperaturę - przyznaje pomocnik - Telefon urywał się cały czas. Nagle znalazły się konkrety finansowe. Jednak mam przekonanie, że dobrze robię, podpisując umowę z Wisłą Kraków...

 

O Mączyńskiego bardzo zabiegały również zespoły z Dolnego Śląska - Zagłębie Lubin i szczególnie w ostatnich dniach Śląsk, który udanie zaczął pucharową przygodę.

 

Kontrakt na trzy lata

 

Biała Gwiazda podpisze z Mączyńskim umowę na trzy lata, choć zawodnik chciał parafować kontrakt na dwa lata. - Rozumiem jednak stanowisko klubu - mówi w poniedziałkowe popołudnie, udając się na testy medyczne. A jaką rolę Wisła odegra w polskiej lidze? Odeszli latem między innymi Bośniak Semir Stilić, który był jedną z największych gwiazd ligi oraz Dariusz Dudka. Ten ostatni, doświadczony i wszechstronny zawodnik trafił do Lecha Poznań.

 POLUB POLSATSPORT.PL NA FACEBOOKU!

Okazuje się, że jedenastka na sezon 2015/2016 nie musi być słaba. W bramce Radosław Cierzniak (ostatnio Dundee) lub Michał Buchalik. W obronie Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Węgier Richard Guzmics, Maciej Sadlok. W pomocy Tomasz Cywka, Krzysztof Mączyński, Słoweniec Denis Popović. Skrzydła to Słoweniec Boban Jović i Brazylijczyk Crivellaro lub Maciej Jankowski, a "na szpicy" Paweł Brożek.

 

Mączyński przekonuje: - Naprawdę szykuje się silna jedenastka - od bramkarza, przez Arka Głowackiego aż po Pawła Brożka. Spojrzenie na kadrę przekonało mnie, że Wisła może odegrać dużą rolę. Przekonała mnie również osoba trenera Kazimierza Moskala, którego doskonale znam i cenię...

 

Nowe twarze Białej Gwiazdy

 

Najmniej znani są Popović i Crivellaro. Ten pierwszy grał w Olimpii Grudziądz i w 1. lidze w ostatnim sezonie strzelił 7 bramek oraz zaliczył 11 bramek. Popović mógłby grać jako numer 10, Mączyński jako 8, a Cywka jako 6. Ciekawym piłkarzem jest również 26-letni Crivellaro, który może grać jako "playmaker" albo lewoskrzydłowy. Wcześniej był piłkarzem Victorii Guimaraes, a ostatnie pół roku spędził w Ajmanie (Zjednoczone Emiraty Arabskie).

 

Ciekawe jak na boiskach Ekstraklasy wypadnie 27-letni Cywka, który jako nastolatek opuścił Gwarka Zabrze i od tego czasu grał na Wyspach. W Championship zaliczył 113 meczów (15 bramek i 13 asyst). Wisłę potrafił - po finansowej zapaści - zebrać Franciszek Smuda, jednak później coś psuło się na linii szkoleniowiec - zawodnicy. W marcu nowym trenerem został Kazimierz Moskal i zespół zaprezentował naprawdę efektowną piłkę. W pierwszych dziesięciu meczach za Moskala była tylko jedna porażka. Szczęście odwróciło się w rundzie mistrzowskiej, gdy przyszły trzy porażki z rzędu - z Jagiellonią, Legią i Śląskiem. Podstawowe pytanie brzmi - jak Moskal poradzi sobie z brakiem Stilica? Bośniak wybrał ofertę APOEL-u Nikozja, a w poprzednim sezonie strzelił 9 bramek i zaliczył 19 asyst.

 

Ostry początek sezonu

 

Pierwszy mecz ligowy Wisła zagra 17 lipca - u siebie z Górnikiem. Już w 2. kolejce - 24 lipca - derby pod Wawelem na stadionie Cracovii. Z kolei 1 sierpnia wizyta Lecha w Krakowie. Wisła w ostatniej kolejce minionego sezonu postraszyła Lecha. Stoczyła bój z liderem, mając okazje strzeleckie w samej końcówce. "Kolejorzowi" wystarczał bezbramkowy remis, ale podopieczni Maciej Skorży grali nerwowo. Ostatecznie 0:0 zapewniło Lechowi mistrzostwo, a później Dudka przyznał, że Legia oferowała specjalną premię wiślakom za wygraną przy Bułgarskiej...

Roman Kołtoń, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze