Test McGregora zdany na... tymczasowy pas

Sporty walki
Test McGregora zdany na... tymczasowy pas
fot. youtube.com

Conor McGregor pokazał, że nie straszny mu żaden przeciwnik. Barwny Irlandczyk zgodnie z obietnicą znokautował Chada Mendesa w drugiej rundzie walki wieczoru gali UFC 189 i zdobył tymczasowy pas mistrzowski kategorii piórkowej. W co-main evencie Robbie Lawler pokonał przez TKO w piątej rundzie i zachował tytuł mistrzowski kategorii półśredniej.

Conor McGregor po raz pierwszy zmierzył się z wybitnym zapaśnikiem jakim jest niewątpliwie Chad Mendes. Irlandczyk kilkukrotnie lądował na macie i przyjmował sporo ciosów znajdując się na plecach, ale gdy tylko nadażyła się okazja wystrzelił prawym prostym i poprawił lewym posyłając pod koniec drugiej rundy na deski półprzytomnego Amerykanina. Tymczasowy pas kategorii piórkowej powędrował w ręce Irlandczyka, który już nie może się doczekać rywalizacji z Jose Aldo.

Przez cały czas słuchałem o tym, że jestem chroniony przed zapaśnikami i tylko w taki sposób udało mi się otrzymać walkę o pas. Wiedziałem, że muszę udowodnić kibicom, że jestem prawdziwym wojownikiem - powiedział po walce McGregor.

W pojedynku o pas kategorii półśredniej działo się naprawdę dużo, a efekty ciężkiej pracy obu zawodników w klatce zostały wypisane na ich twarzach. Robbie Lawler rozkręcał się z rundy na rundę i przejmował inicjatywę, aby w piątej rundzie kompletnie rozbić nos pretendenta Rory'ego MacDonalda i zachować pas w swoim posiadaniu. Aktualny mistrz jednak kilkukrotnie znajdował się w tarapatach, a w trzeciej rundzie po jednym z wysokich kopnięć nogi Lawlera odmówiły posłuszeństwa i o mały włos nie wylądował na deskach.

 

Podczas UFC 189 nie brakowało spektakularnych nokautów. Latającymi kolanami popisali się m.in. Jeremy Stephens oraz Thomas Almeida, który zapisał na swoim koncie już dziewiętnaste zwycięstwo i nadal pozostaje zawodnikiem niepokonanym w zawodowych startach. Kapitalny występ zaliczył również Matt Brown w rywalizacji z Timem Meansem. "Nieśmiertelny" mimo kłopotów w początkowej fazie walki, wrócił w wielkim stylu wyprowadzając celny łokieć i poddając swojego rywala duszeniem gilotynowym. Z dużą gracją swój pojedynek zakończył także Gunnar Nelson. Islandczyk potrzebował kilkadziesiąt sekund, aby rozpracować swojego rywala i to wystarczyło w zupełności. Po wstępnym rozpoznaniu Nelson wystrzelił kombinacją dwóch ciosów i posłał na deski Brandona Thatch, który chwilę później bezradny odklepał duszenie zza pleców.

 

Kandydatur do wyróżnień za występy nie brakowało, ale włodarze UFC mogli zgodnie z tradycją nagrodzić dodatkiem do wypłaty tylko cztery nazwiska. Na miano walki wieczoru zasłużyli Robbie Lawler oraz Rory MacDonald, a za indywidualną postawę zostali wyróżnieni Conor McGregor oraz Thomas Almeida. Na konto każdego z zawodników wpłynie dodatkowe 50 tys. dolarów.

 

Wyniki UFC 189:

 

Walka o tymczasowy pas mistrza UFC w wadze piórkowej
145 lbs: Conor McGregor (145) pok. Chada Mendesa przez TKO (ciosy), 4:57, R2

 

Walka o pas mistrza UFC w wadze półśredniej
170 lbs: Robbie Lawler pok. Rory’ego MacDonalda przez TKO (lewy prosty), 1:00, R5

 

145 lbs: Jeremy Stephens pok. Dennisa Bermudeza  przez TKO (latające kolano), 0:32, R3
170 lbs: Gunnar Nelson pok. Brandona Thatcha przez poddanie (duszenie zza pleców), 2:54, R1
135 lbs: Thomas Almeida pok. Brada Picketta przez KO (latające kolano), 0:29, R2
170 lbs: Matt Brown pok. Tima Meansa przez poddanie (gilotyna), R1, 4:44
170 lbs: Alex Garcia pok. Mike’a Swicka przez jednogłośną decyzję (2x 30-27, 29-28)
170 lbs: John Howard pok. Cathala Pendreda przez niejednogłośną decyzję (2x 29-28, 28-29)
135 lbs: Cody Garbrandt pok. Henry’ego Brionesa przez jednogłośną decyzję sędziowską (3x 30-27)
125 lbs: Louis Smolka pok. Neila Seery’ego przez jednogłośną decyzję (3x 30-27)
155 lbs: Cody Pfister pok. Yosdenisa Cedeno przez jednogłośną decyzję (3x 29-28)

Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze